Właśnie zakończyły się zawody pucharu świata w sprincie kobiet i mężczyzn. U pań najlepsza okazała się Maja Dahlqvist, a u panów Haavard Solaas Tauboel. Monika Skinder odpadła w ćwierćfinale. To jej pierwsze punkty w tym sezonie.
?php>?php>
?php>
fot. M. Rudzińska?php>
Na wąskich trasach w Dreźnie doszło do kilku niegroźnych incydentów. Najpierw w ciasnym zakręcie na końcu pierwszego okrążenia zderzyły się Laurien Van der Graaff i Magni Smedaas. Później w tym samym miejscu doszło do incydentu z udziałem Ondreja Cernego i Grahama Ritchiego. Śnieg na całej trasie pozostawiał wiele do życzenia. Z tego jednak słyną zawody w Dreźnie.
?php>?php>
Szwedzko-norweska dominacja?php>
Najlepszą zawodniczką okazała się Maja Dahlqvist, a podium uzupełniły: jej rodaczka Jonna Sundling oraz Słowenka Anamarija Lampic. Do finału awansowały jeszcze dwie Norweżki i Eva Urevc. Dla zwyciężczyni jest to czwarte zwycięstwo w tym sezonie i piąte w całej historii startów. Monika Skinder w swoim ćwierćfinale zajęła ostatnie miejsce i ostatecznie zajęła 29. miejsce. U panów wygrał Norweg Haavard Solaas Tauboel. To jego premierowy triumf w zawodach Pucharu Świata. Drugi był Federico Pellegrino, a trzeci Lucas Chanavat. Poza nimi do finału dostali się: Even Northug, Sindre Bjoernestad Skar oraz Gleb Rietiwych.
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz