PŚ w biegach: Therese Johaug na innej planecie, Kowalczyk bez punktów

Therese Johaug wygrała kolejny bieg Pucharu Świata w sezonie 2015/2016. Tym razem Norweżka zwyciężyła w biegu łączonym podczas zawodów w Lillehammer. Justyna Kowalczyk zajęła odległą, 32. pozycję.
Początek sobotniej rywalizacji zaplanowano na godzinę 10 i punktualnie o tej porze wszystkie biegaczki wyruszyły na trasę. Od początku uformowała się kilkuosobowa grupa biegaczek, która nadawała to na rywalizacji. Na czele zmieniały się dwie Norweżki, a mianowicie Heidi Weng i Therese Johaug. W czołówce, przynajmniej na pierwszych pomiarach czasu nie brakowało miejsca dla Justyny Kowalczyk czy Charlotte Kalli, które spokojnie trzymały się w środku grupy. Polka, która przyjechała do Lillehammer tylko po to, aby wystartować w biegu łączonym wyglądała na dobrze przygotowaną i nie odstawała zbytnio od rywalek. Wszystko zmieniło się po pomiarze na 2,2 kilometra. Wtedy od grupy oderwała się trójka: Johaug, Weng i Kalla, a w pościg ruszyły inne biegaczki, które prowadziła Justyna Kowalczyk. Jednak Polka nie utrzymała zbyt długo wysokiej, czwartej pozycji. Na kolejnym pomiarze czasu strata zawodniczki z Kasiny Wielkiej była już dość duża, a po wbiegnięciu na stadion wynosiła prawie pół minuty. Z każdym kolejnym kilometrem przewaga czołowej trójki nad resztą wzrastała a Kowalczyk spadała w klasyfikacji generalnej. Po zakończeniu części stylem klasycznym mistrzyni olimpijska z Soczi była na 25. miejscu i traciła niemal dwie minuty do najlepszej w tym momencie Johaug.
Norweżka oderwała się od swoich towarzyszek z grupy i samotnie zmierzała do mety. Wyglądała na pewną siebie i własnego organizmu, a kolejne pomiary czasowe tylko to potwierdzały. Therese Johaug z każdym metrem odjeżdżała swoim rywalkom, które skupiły się już na tym, aby walczyć o jak najlepszą pozycję wyjściową na finiszu, widząc w jakiej dyspozycji jest zdobywczyni Kryształowej Kuli z sezonu 2013/2014. Justyna Kowalczyk walczyła o jak najlepszy rezultat, ale dziś to nie był jej dzień. Polka spadała w klasyfikacji generalnej i ostatecznie nie udało jej się wywalczyć pucharowych punktów.
Co innego Johaug, która zwyciężyła z czasem 42:17, 7 sek. Na drugim miejscu, po sprinterskim finiszu uplasowała się Heidi Weng, która wygrała z Charlotte Kallą. Tuż za podium znalazła się doświadczona Niemka Nicole Fessel, a z dobrej strony pokazała się Czeszka Petra Novakova i Austriaczka Teresa Stadlober, które uplasowały się w czołowej dziesiątce. Justyna Kowalczyk ostatecznie zajęła 32. pozycję z największą stratą czasową od prawie trzynastu lat.
Pełne wyniki biegu łączonego kobiet
Źródło: informacja własna
- Fińska biathlonistka leżała jak martwa. Niedźwiedź ruszył w jej kierunku - 1 czerwca 2023
- Biegowy raport. Rosjanie wykluczeni z konferencji FIS, ambitne plany Szwedki i nowy projekt Kalli - 3 maja 2023
- Norweżka najsłabszą zwyciężczynią PŚ w historii? Te statystyki się nie mylą. “Wiele czynników” - 25 kwietnia 2023