fot: M. Rudzińska?php>
Ingvild Flugstad Oestberg była zmuszona przedwcześnie zakończyć sezon Pucharu Świata w biegach narciarskich. Z informacji przekazywanych przez Norweski Związek Narciarski wynika bowiem, że dwukrotna mistrzyni olimpijska doznała złamania kości piętowej i kilka najbliższych tygodni spędzi pod nadzorem lekarzy.
?php>Dobiegający końca sezon 2019/2020 Pucharu Świata w biegach narciarskich nie był zbyt udany dla Ingvild Flugstad Oestberg, która opuściła pierwsze biegi z powodu problemów zdrowotnych. Nieoficjalnie mówiono, że absencja Norweżki była spowodowana problemami z wagą. Obrończyni kryształowej kuli powróciła do rywalizacji w rozgrywanym na przełomie grudnia i stycznia Tour de Ski i zaprezentowała tam wysoką formę, która pozwoliła jej ukończyć zmagania na trzecim miejscu. W kolejnych startach Oestberg cały czas utrzymywała wysoką dyspozycję, ale nie była w stanie odnieść zwycięstwa. Norweżka, która przygotowywała się do ostatnich biegów sezonu, nie będzie miała jednak możliwości, aby w nich wystartować. Wszystkiemu winna jest kontuzja stopy, której Oestberg nabawiła się kilka dni temu.
?php>Według NRK dwukrotna mistrzyni olimpijska ból poczuła podczas rozgrzewki przed niedzielną sztafetą, ale ukończyła rywalizację. We wtorek Norweżka poruszała się już o kulach, co zaobserwowali dziennikarze rodzimych mediów, a po badaniach lekarskich okazało się, że Oestberg doznała złamania kości piętowej i z tego powodu będzie musiała przedwcześnie zakończyć sezon. - Ingvild doznał złamania pięty i dlatego musi zakończyć sezon. Teraz będzie musiała odciążyć piętę na kilka tygodni - mówi lekarz kadry Øystein Andersen. - Uraz nie powinien jednak wpłynąć na następny sezon - dodaje.
?php>Sama zainteresowana nie chciała zbyt obszernie komentować swojego urazu. Ograniczyła się jedynie do krótkiej wypowiedzi. - Oczywiście to bardzo przygnębiające, ale dołożę wszelkich starań, aby wrócić jak najszybciej i być w jak najlepszej dyspozycji - powiedziała Oestberg.
?php>Źródło: NRK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz