PŚ w biathlonie: Norwegowie wygrywają sztafety w Ruhpolding
Za nami kolejny dzień zmagań biathlonistów na trasach w Ruhpolding. Puchar Świata w Niemczech gości już drugi tydzień, a zmagania męskich sztafet w piątkowe popołudnie padł łupem Norwegów.
W piątek dzień przerwy od rywalizacji zaliczyły kobiety, które jutro będą zmagały się w wyścigu ze startu wspólnego. Wyzwanie dziś rzucili sobie męskie sztafety biathlonowe. Równych sobie nie mieli Norwegowie, których forma, przed mistrzostwami świata w Oslo, wyraźnie rośnie. Zwycięzcy na strzelnicy mylili się 12 razy, ale żaden z ich czwórki nie musiał biegać karnych rund. Najlepiej spisał się Johannes Thingnes Boe, który przy obu wizytach na strzelaniu, ani razu się nie pomylił. Drugie miejsce przypadło Rosjanom, którzy sześć razy dobierali. Ich forma biegowa pozostawiła jednak wiele do życzenia względem Norwegów i stracili do pierwszego miejsca 14,6 sekundy. Jedynie Anton Shipulin był w rosyjskiej sztafecie bezbłędny.
Z trzeciego miejsca mogli się dzisiaj cieszyć Austriacy. Tej sztafecie przytrafiła się jednak karna runda, która pozbawiła ich szans na walkę o zwycięstwo. Julian Eberhard trzy razy dobierał i nie trafił, więc musiał biec dodatkową rundę. Cała ekipa dobierała siedem razy. Najlepszym Austriakiem był dzisiaj Dominik Lardentinger, który zaliczył 10 na 10 celnych strzałów. Z bardzo słabej strony pokazali się Polacy. Nasza sztafeta startowała w składzie: Krzysztof Pływaczyk, Grzegorz Guzik, Mateusz Janik i Łukasz Szczurek. Z całej naszej ekipy tylko ten ostatni nie musiał biegać karnej rundy. Mężczyźni jutro również wystartują w biegu masowym. Relacje oczywiście na naszej stronie.
Źródło: Informacja własna
Na co dzień jestem prezenterem w Radiu Plus. Tu pełnię funkcję redaktora naczelnego.
