Zamknij

PŚ w biathlonie: Dublet Kaisy Makarainen, mała kryształowa kula za bieg na dochodzenie dla Soukalovej

13:27, 19.03.2016 Daniel Topczewski Aktualizacja: 13:43, 19.03.2016
Skomentuj
reo

fot: zimbio.com fot: zimbio.com

Kaisa Makarainen wygrała drugie zawody Pucharu Świata w Chanty-Mansijsku. Finka tym razem okazała się najlepsza na trasie biegu pościgowego. Drugie miejsce zajęła Marie Dorin Habert, a trzecie Dorothea Wierer. Po raz kolejny słabo spisały się polskie biathlonistki.

Kaisa Makarainen przystępowała do sobotniego biegu pościgowego z przewagą zaledwie trzech sekund nad Gabrielą Soukalovą. Finka, która w końcówce sezonu zawsze prezentuje się z bardzo dobrej strony, już podczas pierwszej wizyty na strzelnicy musiała się udać na rundę karną przez co spadła na trzecie miejsce. Dodatkowe 150 metrów musiała także pokonać Gabriela Soukalova, co wykorzystały bezbłędne Marte Olsbu i Dorothea Wierer.

Druga wizyta na strzelnicy przyniosła kolejne zmiany. Nadal bezbłędna była Wierer, ale pomyliła się Olsbu, która spadła na czwarte miejsce. Wysokie tempo narzucone przez Kaisę Makarainen w połączeniu z bardzo dobrym strzelaniem pozwoliło Fince przesunąć się na drugą lokatę, a jej strata zmalała do zaledwie półtorej sekundy. Świetnie na trasie spisywała się także Marie Dorin Habert, która po drugim strzelaniu była czwarta. Bezbłędna była także Magdalena Gwizdoń, ale jej bieg i prędkość strzelania nie dawała możliwości, aby awansować w klasyfikacji biegu.

Pierwsze strzelanie w pozycji stojącej było przepustką do awansu na wyższe miejsce dla Dorin Habert. Wiceliderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ponownie strzeliła pięć na pięć i razem z Soukalovą wyruszyła na czwartą pętlę biegową. Gorzej na strzelnicy spisały się Wierer, Olsbu i Makarainen, które raz strzeliły poza tarczą i musiały się udać na karną rundę. Polki solidarnie spudłowały po razie.

Pomyłki Dorin Habert i Soukalovej sprawiły, że grupa pościgowa zaczęła im deptać po piętach. Zarówno Wierer, jak i Preuss, Birkeland i Makarainen tym razem były bezbłędne i dogoniły dwie najlepsze biathlonistki tego sezonu. Różnice w czołówce były minimalne, bowiem pierwszą Dorin Habert od szóstej Makarainen dzieliło zaledwie 4,6 sek.

Ostatnia pętla była jednak popisem doświadczonej Finki. Makarainen narzuciła takie tempo, którego nie były w stanie wytrzymać jej rywalki i na kilometr przed metą prowadziła pięć sekund. Z tyłu toczyła się walka nie tylko o podium, ale także o triumf w klasyfikacji biegu pościgowego, w której liczyły się tylko Wierer i Soukalova. Czeszka musiała utrzymać 11 punktów przewagi nad biathlonistką z Półwyspu Apenińskiego i to się jej udało.

Na finiszowej prostej Dorin Habert spróbowała jeszcze zaatakować Makarainen, ale nie była w stanie dogonić "Fińskiego ekspresu". Trzecie miejsce zajęła Dorothea Wierer, a czwarte Soukalova, która wywalczyła małą kryształową kulę za bieg na dochodzenie.

Polki w Chanty-Mansijsku spisały się przeciętnie. Krystyna Guzik spudłowała trzykrotnie i była 19., Magdalena Gwizdoń pomyliła się tylko dwa razy, ale bardzo słabo biegła i na mecie pojawiła się jako 32., a Monika Hojnisz, która dziś prezentowała się zdecydowanie najlepiej z polskich zawodniczek, także spudłowała trzykrotnie, ale i tak przesunęła się o osiemnaście pozycji względem miejsca startowego i ukończyła zawody jako 33.

Wyniki biegu na dochodzenie

 Źródło: inf. własna

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%