Nadine Faehndrich wygrała sprint stylem klasycznym podczas zawodów Pucharu Świata w Beitostoelen. Reprezentantka Szwajcarii wróciła na najwyższy stopień podium po niemal dwuletniej przerwie. Na drugiej pozycji finiszowała Lotta Udnes Weng, a na trzeciej Johanna Matintalo. W rywalizacji mężczyzn bezkonkurencyjny był Francuz Richard Jouve. Drugie miejsce dość sensacyjne zajął Włoch Simone Mocellini, dla którego był to pierwszy start w sezonie. Podium uzupełnił Calle Halfvarsson.
?php>?php>
?php>
Screen - Eurosport?php>
Wielki dzień Szwajcarii?php>
Piątek w Beitostoelen był niezwykle udany dla Nadine Faehndrich. Szwajcarka była najlepsza już w porannych eliminacjach, a potem jak burza przechodziła przez fazę ćwierćfinałową i półfinałową, wygrywając swoje serie. W finale 27-latka także nie miała sobie równych. Na dystansie utrzymywała się co prawda za plecami prowadzącej Lotty Udnes Weng, ale na ostatnim podbiegu przed metą skutecznie zaatakowała i nie dała się już wyprzedzić, odnosząc drugie zwycięstwo w karierze. Tuż za plecami Szwajcarki finiszowała Norweżka Lotta Udnes Weng, która przegrała z Faehndrich o niespełna sekundę. Podium uzupełniła Finka Johanna Matintalo (+1,42 sek).
?php>Czwarta była liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Tiril Udnes Weng. Na piątym miejscu sklasyfikowano Kristine Stavaas Skistad, a na szóstej lokacie finiszowała Czeszka Tereza Beranova. W finale zabrakło reprezentantek Szwecji, co bez wątpienia było bardzo dużą niespodzianką i porażką kadry Trzech Koron.
?php>Polki odpadły w eliminacjach.
?php>Wyniki?php>
Sensacja na podium?php>
W rywalizacji mężczyzn triumfował Richard Jouve. Reprezentant Francji, zdobywca małej Kryształowej Kuli za sprint w poprzednim sezonie, w eliminacjach nie błysnął, bowiem zajął dopiero 19. miejsce, ale w bezpośredniej rywalizacji zaprezentował się już doskonale. W ćwierćfinale zajął co prawda drugą pozycję, ale w półfinale i finale nie dał już szans rywalom i dzięki swojej świetnej postawie na finiszu finałowego biegu odniósł pierwsze zwycięstwo tej zimy.
?php>Na drugim miejscu uplasował się Włoch Simone Mocellini, który był największą niespodzianką piątkowych zawodów. Reprezentant Italii, który dotychczas tylko raz punktował w zawodach Pucharu Świata i nigdy nie dotarł dalej niż do ćwierćfinału sprintu, w Beitostoelen spisywał się znakomicie i minął linię mety jako drugi. Na najniższym stopniu podium stanął doświadczony Szwed Calle Halfvarsson.
?php>Dopiero czwarty był lider klasyfikacji generalnej Paal Golberg, który w trakcie finałowego biegu miał problemy i potknął się na trasie. Norweg gonił uciekającą trójkę, ale nie zdołał przebić się na podium. Piąte miejsce zajął Fin Joni Maki (+1,24 sek), a szóste Francuz Lucas Chanavat (+8,44 sek).
?php>Wyniki?php>
Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz