PŚ/ME w Siguldzie. Zwycięstwa Locha i braci Sicsów, ósme miejsce polskiej dwójki

Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski zajęli 8. miejsce w zawodach Pucharu Świata w Siguldzie, które były także mistrzostwami Europy w saneczkarstwie. W dwójkach triumfowali Andris i Juris Sics. W jedynkach najlepszy był Felix Loch.

Luge - Pyeongchang 2018 Winter Olympics - Men`s Singles training - Olympic Sliding Centre - Pyeongchang, South Korea - February 9, 2018 - Felix Loch of Germany trains. REUTERS/Arnd Wiegmann

Na początku odbyły się zawody jedynek mężczyzn. Ich faworytem był dominator tego sezonu, Felix Loch. Genialny Niemiec wyśmienicie wywiązał się z tej roli. Po pierwszym ślizgu miał 44 tysięczne przewagi nad swoim najgroźniejszym rywalem, Johannesem Ludwigiem. Drugi z Niemców był lepszy na górze toru, ale później najszybszy był Loch. W drugim przejeździe lider Pucharu Świata powiększył przewagę do ponad dwóch dziesiątych sekundy i sięgnął po zwycięstwo. Trzecie miejsce zajął Dominik Fischnaller, który w drugim ślizgu wyprzedził Artursa Darznieksa.

Z dwójki Polaków do zawodów głównych awansował tylko Mateusz Sochowicz. Po pierwszym przejeździe reprezentant Polski zajmował 21. miejsce ex aequo z Moritzem Bollmannem. W drugiej części zawodów Polak zanotował awans na 20. pozycję. Ostatecznie do Felixa Locha stracił blisko półtorej sekundy. W klasyfikacji mistrzostw Europy Sochowicz został sklasyfikowany na 17. miejscu.

Jedynki mężczyzn - Puchar Świata

Jedynki mężczyzn - mistrzostwa Europy

W sobotę rozegrano także zmagania dwójek z udziałem dwóch polskich duetów. Na wysokie miejsce liczyli Wojciech Chmielewski/Jakub Kowalewski. Na półmetku Polacy zajmowali bardzo dobrą, 8. pozycję. W drugiej części zawodów reprezentanci naszego kraju nie ustrzegli się błędów. Jednak po swoim ślizgu objęli prowadzenie z przewagą zaledwie trzech tysięcznych nad Yannickiem Muellerem i Arminem Frauscherem. Polacy nie wyprzedzili już żadnej z dwójek i zajęli 8. miejsce w pucharowych zawodach i mistrzostwach Europy. Debiutujący w zawodach tej rangi Jakub Karaś i Mateusz Karaś mieli poważne problemy w obydwu przejazdach i ukończyli zawody na przedostatnim, 23. miejscu.

Co ciekawe, młoda polska dwójka po pierwszym ślizgu wyprzedzała Toniego Eggerta i Saschę Beneckena. Niemcy sensacyjnie prawie zaliczyli upadek i stracili szansę na dobry wynik. Dwa medale mistrzostw Europy zdobyli Łotysze. Wygrali Andris i Juris Sics, a na trzecim miejscu uplasowali się utalentowani Martins Bots i Roberts Plume. Duety gospodarzy rozdzielili Tobias Wendl i Tobias Arlt, którzy do braci stracili 29 tysięcznych.

źródło: informacja własna