fot. Luca Pedroni / CC BY ND?php>
Szwajcar Carlo Janka nie będzie startował w zawodach alpejskiego PŚ w Adelboden. Na szczęście Janka nie doznał żadnej kontuzji, a potrzebuje jedynie czasu na odpoczynek. Z kolei austriacką narciarkę Ninę Ortlieb z występów w najbliższym czasie eliminuje uraz powstały na treningu.
?php>Janka przyznał, że Adelboden jest bardzo bliskie jego sercu i żałuje, że nie będzie mógł wziąć udziału w gigancie organizowanym w tym szwajcarskim ośrodku. Ważniejszy jest jednak dla niego odpoczynek i regeneracja fizyczna przed dalszymi wyścigami, a w szczególności przed mistrzostwami świata, których organizatorem jest w tym roku położone w ojczyźnie Carlo Janki Sankt Moritz. Najlepszym wynikiem Carlo w tym sezonie jest drugie miejsce w slalomie równoległym w Alta Badia, w którym przegrał w finale z Cyprienem Sarrazinem. W klasyfikacji generalnej Janka zajmuje aktualnie 10. pozycję, ale ostatnie zawody w Santa Caterina di Valfurva nie były dla niego udane. Dwa razy nie ukończył tam przejazdu w super-G. Drugi z supergigantów był częścią kombinacji. Zawody gigantowe w Adelboden zaplanowane są na 7. grudnia.
?php>Nieszczęśliwie rok 2016 zakończyła 20-letnia Austriaczka, Nina Orltlieb. Córka byłego utytułowanego alpejczyka - Patricka Ortlieba - miała wypadek na treningu super-G 30. grudnia. Aktualna mistrzyni świata juniorów w supergigancie doznała urazu stawu skokowego oraz złamania 3 żeber i łopatki. Teraz Austriaczka będzie potrzebowała trochę czasu na rehabilitację, odpoczynek i nabranie nowych sił. Nie wiadomo jak długo potrwa jej rozbrat z nartami. W tym sezonie Ortlieb nie zdobyła jeszcze żadnego punktu w PŚ. W poprzednim udało jej się raz zapunktować - zajęła 11. miejsce na zakończenie sezonu w Sankt Moritz, gdzie mogła wystartować z najlepszymi narciarkami sezonu dzięki zdobyciu tytułu juniorskiej mistrzyni świata.
?php>Źródło: skionline.ch, facebook.com/nina.ortlieb
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz