Przegląd wieści z kombinacji. Olimpijski problem, treningi Austriaków, wrześniowy obóz

fot. M. Rudzińska
Kombinacja norweska to zdecydowanie “najspokojniejszy” ze sportów zimowych. Pozostaje trochę w cieniu innych konkurencji. Rzadko też zdarzają się w nim jakieś bardzo istotne wydarzenia między sezonem. Niestety ostatnio nad tą szacowną dyscypliną sportu zebrały się ciemne chmury. O tym i nie tylko w naszym comiesięcznym podsumowaniu.

Nowy etap olimpijskiej przygody?
Kombinacja norweska, będąca w programie Zimowych Igrzysk Olimpijskich od początku (tj. od 1924) jest jedyną dyscypliną sportów zimowych, w której nie startują panie. Może się to zmienić już w 2026 roku. Według Mario Stechera (szefa kombinacji w austriackim związku) cytowanego przez portal krone.at szanse na dołączenie kombinatorek wynoszą około 80%
Czy jej koniec?
Niestety jest też te 20%, które zwiastują czarny scenariusz. A tym czarnym scenariuszem miałoby być usunięcie tego szacownego sportu w ogóle z programu ZIO. Tym samym tak ważna dla MKOl równość płci również zostałaby zachowana. Decyzja już w piątek. O dołączenie do programu ZIO kobiet i tym samym uniknięciem czarnego scenariusza apelują m. in. niemieckie gwiazdy. W tym dobrze znany fanom skoków narciarskich Karl Geiger, czy czołowy kombinator Johannes Rydzek. Z drugiej strony Amerykanin Bill Demong – w przeszłości mistrz olimpijski – twierdzi, iż los kombinacji został już przesądzony “za zamkniętymi drzwiami”. Nie daje jednak nic na potwierdzenie tych spekulacji. O ostatecznej decyzji w sprawie kombinacji norweskiej na ZIO dowiemy się już w najbliższych dniach. Na ten temat pisaliśmy też w tym miejscu.
Niecodzienny wyczyn Ilkki Heroli
A teraz cofnijmy się nieco w czasie. W kwietniu przegapiliśmy niesamowity wyczyn Fina Ilkki Heroli, co niniejszym naprawiamy w dzisiejszym podsumowaniu. A jest o czym pisać, bowiem Ilkka Herola wywalczył na Mistrzostwach Finlandii w narciarstwie klasycznym medale zarówno w skokach narciarskich, biegach, jak i w swojej macierzystej kombinacji norweskiej. Gratulujemy!
Austriackie przygotowania na Majorce
Już za nami pierwszy dzień lata i najdłuższy dzień w roku. Upały dają się we znaki. Austriacy postanowili trenować w warunkach jeszcze bardziej słonecznych, bo na hiszpańskiej Majorce należącej do archipelagu Balearów. W ramach treningu zawodnicy pokonywali długie (do 200 km) dystanse na rowerze pry słonecznej pogodzie. Trening miał charakter kondycyjny. Christoph Eugen – szkoleniowiec Austriaków – tak skomentował treningi swoich podopiecznych. – O tej porze roku zawsze mamy tydzień kondycyjny w programie. Dzięki długim sesjom wytrzymałościowym chcemy podłożyć solidny fundament pod trening i forsowny sezon – powiedział mediom Eugen.
Obóz szkoleniowy wreszcie na żywo
We wrześniu odbędzie się trzecia edycja Lillehammer International Ski Camp. Rok i dwa lata temu ze względu na pandemię COVID-19 obóz odbył się online. W tym roku ma się to wreszcie zmienić. W ramach niego i we współpracy z Norweskim Związkiem Narciarskim w ciągu czterech dni mają odbyć się zajęcia zarówno teoretyczne, jak praktyczne. Dla młodych zawodników i trenerów.
źródła: krone.at, sport.de, fis-ski.com, yle.fi
- Biathlonowy raport. Echa rewolucji, co u agresora słychać, niebezpieczne rozrywki Dorothei - 25 czerwca 2022
- Przegląd wieści z kombinacji. Olimpijski problem, treningi Austriaków, wrześniowy obóz - 23 czerwca 2022
- Alpejska wiosna – czerwiec #1. Kristoffersen idzie swoją drogą, z Włoch do Bułgarii, wzmocniona Liensberger, testy Iron Mana w Polsce - 5 czerwca 2022