Monika Hojnisz-Staręga opublikowała wpis podsumowujący jej dotychczasową pracę w sezonie 2021/2022. Polska biathlonistka przy tym prosi o wsparcie podczas igrzysk i zapewnia, że w Pekinie da z siebie wszystko.
?php>?php>
?php>
fot. Mateusz Król?php>
Hojnisz-Staręga w przedsezonowej rozmowie z nami przyznała, jaki jest jej cel na zimę 2021/2022. - Nie wiem, co wydarzy się w trakcie sezonu, ale ja już teraz to mogę powiedzieć - na igrzyska pojadę po medal - powiedziała najbardziej doświadczona z podopiecznych Adama Kołodziejczyka i Agnieszki Cyl.
?php>Sezon na pewno nie ułożył się po myśli 30-letniej zawodniczki, która zajmuje dopiero 43. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Przy tym jednak i tak jest najlepszą Polką w tym sezonie. To, co może napawać optymizmem, to zauważalna zwyżka formy jej oraz Kamili Żuk na przestrzeni ostatnich tygodni.
?php>?php>
Olimpijska nadzieja?php>
Na chwilę przed olimpijską ciszą i rozpoczęciem zmagań nasza biathlonistka szczerze napisała o swoich obecnych odczuciach. - Wywalczyłam i dostałam szansę, żeby reprezentować swój kraj na trzecich dla mnie Igrzyskach Olimpijskich. I wiecie co...? Chyba w życiu każdego sportowca nadchodzi taki moment, że sam udział nie wystarcza. Marzenia. Nic dodać nic ująć. Trzymajcie kciuki za ich spełnienie i za naszą reprezentacje. Ja zostawię całe swoje serce i wszystkie swoje aktualne możliwości na trasie - tyle wam mogę obiecać - przyznała Monika.?php>
?php>
?php>
Miejmy nadzieję, że cała reprezentacja Polski w Pekinie pokaże najwyższą formę. Trzymajmy kciuki za to, żeby wspomniane marzenia zostały spełnione.
?php>Źródło: Facebook zawodniczki
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz