Zamknij

Problemy znakomitej Norweżki. Uraz nie daje o sobie zapomnieć

14:22, 02.06.2020 Daniel Topczewski
Skomentuj

fot: M. Rudzińska

Trener norweskiej drużyny narciarskiej kobiet - Ole Morten Iversen - w rozmowie z dziennikiem Verdens Gang zdradził kiedy można się spodziewać powrotu Ingvild Flugstad Oestberg do treningów. Szkoleniowiec twierdzi, że biegaczka będzie mogła rozpocząć normalne przygotowania najwcześniej we wrześniu, gdyż nadal zmaga się ona ze skutkami przeciążeniowego złamania kości piętowej, którego doznała w marcu.

Miniony sezon Pucharu Świata w biegach narciarskich zakończył się dość pechowo dla Ingvild Flugstad Oestberg, która z powodu złamania kości piętowej była zmuszona przedwcześnie zakończyć zmagania o Kryształową Kulę. Norweżka wierzyła jednak, że dość szybko upora się z kontuzją i będzie mogła wrócić do dyspozycji sprzed urazu. Z informacji przekazywanych przed szkoleniowca kadry kobiet Ole Mortena Iversena wynika jednak, że życzenia Oestberg nie spełniły się i dwukrotna mistrzyni olimpijska nadal nie może ćwiczyć w pełnym zakresie. 29-latka nie jest bowiem w stanie biegać ani trenować na nartorolkach, a od jej ostatniego treningu na zewnątrz minęły prawie trzy miesiące. - Martwię się trochę, że Ingvild będzie niespokojna i będzie chciała zbyt szybko wrócić dlatego kontrolowaliśmy, co wolno jej robić - mówi Iversen dla VG.

Norweska biegaczka z powodu kontuzji opuściła zgrupowanie kadry, które rozpoczęło się w tym tygodniu w Lillehammer i Oslo. Trener ma jednak nadzieję, że Oestberg będzie w stanie pojawić się na obozie, który zaplanowano pod koniec czerwca w stolicy Norwegii. - Nie martwię się o nadchodzący sezon mimo tego, że Ingvild nie będzie mogła trenować normalnie do września. Mamy nadzieję, że dołączy do nas w Oslo i że ona będzie mogła jeździć na rowerze, podczas gdy inni będą biec - tłumaczy Ole Morten Iversen.

Źródło: VG

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%