Zamknij

Prawdziwe szaleństwo. Vlhova startowała jak w domu, ale skończyła wściekła. "Schrzaniłam"

20:00, 28.01.2023 Mateusz Król Aktualizacja: 20:01, 28.01.2023
Skomentuj

Prawdziwe szaleństwo panowała na trybunach w Szpindlerowym Młynie, kiedy na starcie pojawiała się Petra Vlhova. Słowaczka mogła czuć się jak w domu, ale nie wykorzystała w pełni tego wsparcia. - Popełniłam błędy - przyznał po sobotnich zmaganiach.

fot. M. Król

Dla Vlhovej był to wyjątkowy weekend. Startuje teoretycznie na czeskiej ziemi, ale trudno było to dostrzec. Na trybunach zdecydowanie przeważają jej kibice. Dlatego właśnie mistrzyni olimpijska tak bardzo chciała wygrać w slalomie już w sobotę. Po pierwszym przejeździe nie była daleko od Mikaeli Shiffrin, ale w drugim popełniła mnóstwo błędów i spadła z trzeciego na czwarte miejsce.

Vlhova: "Warunki były super"

- W pierwszej rundzie nie szło mi dobrze na początku, ale potem było już dobrze. Jestem bardzo zła, bo schrzaniłam drugi przejazd - mówiła dziennikarzom po pierwszym starcie w Szpindlerowym Młynie Petra. Słowaczka nie narzekała jednak na nic wokół. Jej zdaniem organizatorzy przygotowali trasę znakomicie.

- Warunki były super. Tor był przygotowany dobrze, ale popełniłam błędy. Trzeba było puścić narty. Jeszcze nie wiem, co się stało dokłądnie, ale nie czułam się dobrze od startu do mety. Niestety, przed spłaszczeniem w ogóle nie nabrałam prędkości - analizowała mistrzyni świata w gigancie z 2019 roku. - Słyszałam kibiców już na górze. Starałam się jednak skoncentrować na jeździe, ale popełniałam błędy - dodawała 27-latka.

Drugi slalom w Szpindlerowym Młynie został zaplanowany na niedzielę. Pierwszy przejazd o 9:15, a drugi rozpocznie się trzy godziny później. W sobotę wygrała Mikaela Shiffrin przed Leną Duerr i Wnedy Holdener.

Ze Szpindlerowego Młyna dla Sportsinwinter.pl,

Mateusz Król

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%