Bardzo pechowo skończył się jeden z treningów dla szwajcarskiej alpejki Jasminy Suter. Mistrzyni swojego kraju w slalomie gigancie na krótko przed inauguracją kolejnej edycji Pucharu Świata została wyeliminowana z udziału w niej przez poważną kontuzję.
?php>?php>
?php>
fot. Andrea Miola?php>
Pechowy trening?php>
Jasmina Suter, przygotowując się do rozpoczęcia sezonu, które nastąpi za niecałe dwa tygodnie w Sölden, doznała poważnej kontuzji, a mianowicie zerwała więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie. Szwajcarka poturbowała się podczas treningu slalomu giganta w Diavolezza. Zerwanie więzadeł to jeden z częstszych, a jednocześnie bardziej poważnych urazów jakie dotykają alpejczyków. Niestety najprawdopodobniej Suter nie będzie mogła wziąć udziału w żadnym z wyścigów w sezonie 2022/2023, gdyż rehabilitacja po takiej kontuzji rzadko trwa krócej niż pół roku.
?php>?php>
Bojowe nastawienie?php>
- Tak blisko sezonu, zerwanie więzadła krzyżowego prawdopodobnie pojawia się w najgorszym możliwym momencie - powiedziała Suter, dodając jednak, że traktuje to jak kolejne wyzwanie, którego wcale się nie obawia, jako że jej zespół i osoby z którymi współpracuje mają duże doświadczenie z takimi kontuzjami. Jak dotąd najlepszym wynikiem indywidualnym Jasminy Suter w Pucharze Świata było szóste miejsce w zjeździe w Crans Montana w sezonie 2020/2021. Na poprawienie tego rezultatu będzie musiała jednak poczekać jeszcze dłużej.
?php>Źródło: rts.ch
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz