Zamknij

Polskie biegaczki niezadowolone z biegu na 10 kilometrów. "[TU WSTAW WYPOWIEDŹ]" [FELIETON]

17:18, 26.02.2019 Jakub Balcerski
Skomentuj

(fot. Patrycja Korczewska)

Polskie biegaczki nie wyglądały na zadowolone po biegu. Nie wyglądały, bo na rozmowę się nie zgodziły. A nawet nie wiemy, czy się nie zgodziły, bo w większości przeszły przez strefę mieszaną szybciej niż trzaskają pioruny podczas burzy. Dziękujemy im serdecznie, że ośmieszyły nas na tle innych dziennikarzy w strefie mieszanej, którzy widząc nasze starania uzyskania choćby dwóch słów na temat biegu, dopytywali "O co chodzi?". Rzecz w tym, że nawet my nie wiemy. 

Tak, to właśnie tu powinny widnieć wypowiedzi naszych zawodniczek po biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym. Ale nie, nie będzie o ich postawie na trasie, czy przyczynach słabszych wyników (bądź nie słabszych, to tylko nasza ocena). Będzie o szacunku.

Tu już nie chodzi o to, że nie uzyskaliśmy wypowiedzi, dzięki którym radio, czy telewizja wypełniają przygotowany na mistrzostwa grafik. Tu chodzi o zwykły, wzajemny szacunek. Nie dostaliśmy nawet zwykłej odmowy porozmawiania od dwóch naszych zawodniczek - Weroniki Kalety, która patrząc nam w oczy, odeszła bez słowa oraz Urszuli Łętochy, która opuściła strefę mieszaną w stylu zdobywczyni 4 mistrzostw olimpijskich. Izabela Marcisz idąc tamtędy płakała, jako jedyna powiedziała nam "nie".

Dziennikarz norweskiego medium, widząc nasze kłopoty zapytał o kontakt do trenera Wierietielnego. Nawet nie mamy mu jak pomóc, bo sami nie wiemy, jak się do niego dostać, umówić na rozmowę. Żeby uzyskać komentarz innych osób ze sztabu musimy ich ścigać po strefach zawodniczych. Dziennikarze z innych krajów patrzą na nas w Seefeld jak na idiotów. U Norwegów, czy Szwedów czeka się do ostatniego "pismaka", w dowolnym momencie mistrzostw świata.

Może my wymagamy za dużo. Może o ich wynikach ludzie powinni się dowiadywać tylko z list umieszczanych na stronie FIS-u. Może. Jeśli nasze zawodniczki nie chcą z nami rozmawiać, to niech staną w mixed zonie i powiedzą nam prosto w twarz: "Nie chcemy", "Walcie się", "Przepraszam, nie", czy jakkolwiek inaczej, bylebyśmy w końcu dowiedzieli się o co chodzi. Bo to przecież nie pierwszy raz.

Pozwólcie, że postawę naszych zawodniczek zostawimy w taki sam sposób, jak one pozostawiły nas dziś w strefie wywiadów stadionu biegowego w Seefeld. Bez komentarza.

Z Seefeld dla Sportsinwinter.pl, Jakub Balcerski

Mistrzostwa Świata w Seefeld: Program, wyniki, listy startowe

Program zawodów wg dyscyplin: biegi narciarskie | kombinacja norweska | skoki narciarskie

Składy ekip: biegi narciarskie | kombinacja norweska | skoki narciarskie

Wywiad z Apoloniuszem Tajnerem przed mistrzostwami świata

Wszystkie nasze teksty, relacje, wywiady, wyniki i wypowiedzi znajdziecie TUTAJ.

(Jakub Balcerski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%