Zamknij

Polski medalista igrzysk olimpijskich kończy karierę. Wzruszające zachowanie kolegów z drużyny

10:58, 12.03.2023 Łukasz Serba Aktualizacja: 23:44, 12.03.2023
Skomentuj

Drużynowy brązowy medalista igrzysk olimpijskim w Pjongczangu - Stefan Hula - kończy karierę. 36 - latek zostanie oficjalnie pożegnany po zakończeniu drugiego konkursu Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem - przekazał dziennikarz TVP Sport - Michał Chmielewski.

Screen: TVP Sport

Szpaler i szampany od kolegów z drużyny

Stefan Hula niedzielne konkursy Pucharu Kontynentalnego zakończył na dwudziestym piątym oraz dwudziestym pierwszym miejscu. Jak się później okazało, były to ostatnie występy 36 - latka na polskiej ziemi w roli czynnego zawodnika. Członek tatrzańskiej grupy bazowej ogłosił bowiem zakończenie kariery sportowej. Po zakończeniu zmagań na Wielkiej Krokwi doświadczony zawodnik oddał pożegnalną próbę, a następnie został owacyjnie pożegnany przez kolegów z ekipy, którzy przygotowali szpaler. Następnie polały się szampany.

?? ???????? ?????????... ??? ??????? ???? ??????? ???? ? Kawał historii polskich skoków narciarskich ??? Podziękowali koledzy ze skoczni, dziękujemy i my, KIBICE ? #skokoholicy #skijumpingfamily pic.twitter.com/EXq0PD0154

- TVP SPORT (@sport_tvppl) March 12, 2023

Kariera bolesna, ale piękna

Stefan Hula zadebiutował w Pucharze Świata czwartego stycznia 2006 roku podczas Turnieju Czterech Skoczni u boku Heinza Kuttina. Wówczas zajął 47. miejsce w Innsbrucku. Przez kolejne lata zawodnik urodzony w Bielsku - Białej pozostawał w cieniu swoich kolegów z ekipy. Pierwszy delikatny przełom nastąpił w sezonie 2015/16, kiedy to zgromadził aż 227 pucharowych oczek. Zmagania zakończył na dwudziestym szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej.

Najlepszy okres w jego karierze to sezon 2017/18. Wówczas Hula zdobył brązowe medale mistrzostw świata w lotach w Oberstdorfie oraz igrzysk olimpijskich w Pjongczangu w rywalizacji drużynowej. Indywidualnie wielokrotnie ocierał się o podia. Najbardziej bolesnym momentem był z pewnością konkurs na skoczni normalnej w Korei Południowej, gdzie prowadził po pierwszej serii, a ostatecznie zajął piątą lokatę. 36 - latek stanął przed wielką szansą również kilka tygodni wcześniej w Zakopanem, gdzie uplasował się tuż za podium. Pod Tatrami zwyciężył za to w konkursie drużynowym, wraz z Kamilem Stochem, Dawidem Kubackim oraz Maciejem Kotem. Dodajmy, że w tym pamiętnym sezonie ówczesny podopieczny Stefana Horngachera łącznie zgromadził aż 431 punktów. Dało mu to trzynastą pozycję na koniec zmagań.

W kolejnych latach Hula nie prezentował już tak wysokiego poziomu, jednak pozostawał ważnym punktem polskiej ekipy. W minionym sezonie otrzymał szansę występu podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Wystartował na skoczni K95, finiszując jako dwudziesty szósty. Po raz ostatni w zmaganiach elity zaprezentował się 6 stycznia podczas finałowego konkursu 71. Turnieju Czterech Skoczni. Zajął czterdziestą trzecią lokatę.

Imponujące statystyki

Przez ponad siedemnastoletnią karierę Stefan Hula wystąpił aż czterokrotnie w igrzyskach olimpijskich (2006, 2010, 2018, 2022) oraz trzykrotnie w mistrzostwach świata (2009, 2011, 2019) oraz mistrzostwach świata w lotach narciarskich (2006, 2016, 2018). Zdobył również srebrny medal juniorskiego czempionatu w Strynie w 2004 roku, razem z Kamilem Stochem, Piotrem Żyłą oraz Mateuszem Rutkowskim. Na swoim koncie ma również liczne zwycięstwa (trzy w warunkach zimowych, jedno w letnich) oraz miejsca na podium na drugoligowym froncie (dziewięć na śniegu, dziesięć na igelicie). Ponadto jest wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski. 

źródło: Twitter/ informacja własna

(Łukasz Serba)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%