Polski Związek Narciarski uspokaja, ale zdecydował się poddać skoczków narciarskich badaniom w kierunku koronawirusa. To po tym, jak pozytywny wynik stwierdzono u Adama Małysza.
?php>?php>
?php>
Fot.: Wiktoria Wnętkowska?php>
Informacje o poddaniu badaniom reprezentantów Polski w skokach potwierdził w rozmowie ze Sport.pl Jan Winkiel. - W poniedziałek zapewniliśmy o tym zawodników - powiedział sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.
?php>Winkiel w rozmowie z Łukaszem Jachimiakiem mówił, że w okół grupy jest nerwowa sytuacja. Zgrupowanie w Wiśle nadal trwa. Zawodnicy przebywają w hotelu zarezerwowanym tylko dla nich. Sekretarz zapewnił, że stosowane są wszelkie zasady bezpieczeństwa. Na razie nie wiadomo, czy skoczkowie będą mogli trenować na obiekcie im. Adama Małysza.
?php>- Posiłki wszyscy dostają pod drzwi, z personelem nikt nie ma kontaktu. A do sanepidu cieszyńskiego zgłoszone jest nasze miejsce zgrupowania, więc wszystkie osoby z hotelu też mogą zostać przebadane i poddane kwarantannie, gdyby sanepid uznał, że jest taka potrzeba. Natomiast jeśli chodzi o skocznię w Wiśle-Malince, to ją też możemy zamknąć i mieć tylko dla siebie - przyznaje Winkiel.
?php>Przypomnijmy, że o zachorowaniu Adam Małysz poinformował w poniedziałek. Jan Winkiel mówił nam po tym, że PZN zastanawia się nad opcją przebadania wszystkich zawodników i sztabu. - Kadra skoczków ostatni raz spotykała się z Adamem 12 czerwca w Zakopanem - mówił sekretarz. Nikt z grupy nie ma objawów. Szanse na to, że ktoś jest zarażony, są raczej znikome. Trzeba jednak doprowadzić do sytuacji komfortu psychicznego. Taki mają zagwarantować ujemne wyniki badań w kierunku koronawirusa.
?php>?php>
Źródło: Sport.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz