fot. pzbis.com?php>
Polska kadra w skeletonie na dobre weszła w sezon. Polacy tym razem wystartowali na torze w Winterbergu. Marta Orłowska i Michał Jakóbczyk brali udział w Pucharze Interkontynentalnym, a Vlad Polyvach w Pucharze Europy.
?php>Na niemieckim torze odbyły się dwie rundy Pucharu Interkontynentalnego. W pierwszych zawodach Marta Orłowska zajęła 15. miejsce. Po pierwszym ślizgu polska skeletonistka była 14., ale w drugiej części zawodów pojechała nieco słabiej i spadła o jedną pozycję. Nasza zawodniczka uzyskała łączny czas 1:57,59. Wygrała Brytyjka Laura Deas, która była szybsza od Polki o sekundę i 87 setnych. Na podium stanęły również inne zawodniczki ze światowej czołówki. Były to Austriaczka Janine Flock i reprezentująca od tego sezonu Czechy Anna Fernstaedt. Drugiego dnia zmagań Marta Orłowska oddała tylko jeden ślizg. Polka zajęła 21. miejsce ze stratą 6 setnych do miejsca dającego awans do drugiego przejazdu. Ponownie wygrała Laura Deas. Brytyjka wygrała z Janine Flock jedynie o jedną setną. Trzecia znowu była Anna Fernstaedt.
?php>Wyniki pierwszych zawodów?php>
?php>
W Pucharze Interkontynentalnym mężczyzn wystartował Michał Jakóbczyk. Nasz zawodnik nie zakwalifikował się do drugiego przejazdu pierwszych zawodów. Polak z wynikiem 0:58,57 uplasował się na 25. pozycji. Triumfował Koreańczyk Seunggi Jung przed Niemcem Kilianem Freiherrem Von Schleinitzem i Brytyjczykiem Marcusem Wyattem. W drugich zmagań Jakóbczyk awansował do drugiej części zawodów. Polski zawodnik był 17. po pierwszym ślizgu, a w drugim przejeździe spadł na 18. miejsce. Tym samym po zwycięstwo sięgnął Von Schleinitz. Drugi był Wyatt, a trzeci Jung.
?php>Wyniki pierwszych zawodów?php>
?php>
W Winterbergu rozegrano także jedną rundę Pucharu Europy z udziałem Vlad Polyvacha. Reprezentant Polski w pierwszym ślizgu zajął 22. miejsce z czasem 0:58,59. Strata do awansu do drugiej części zawodów była jednak spora. Zawody zdominował Niemiec Fabian Kuechler, który wygrał obydwa przejazdy. Drugi był jego rodak Robin Schneider, a trzecią pozycję zajął Chińczyk Wenqiang Geng.
?php>źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz