Zamknij

Początek długiego ślizgu. Zapowiedź sezonu Pucharu Świata w saneczkarstwie 2019/20

20:15, 21.11.2019 Kamil Karczmarek
Skomentuj

fot. bild.de

Jakby założyć, że cały sezon jest jednym ślizgiem, to saneczkarze właśnie znajdują się w momencie startu. Już jutro w Igls rozpocznie się nowy sezon Pucharu Świata w saneczkarstwie. Oto najważniejsze informacje przed sezonem.

Kalendarz

W ostatnich latach w większości przypadków inauguracja Pucharu Świata w saneczkarstwie odbywa się pod koniec listopada na torze w Igls pod Innsbruckiem. Tak będzie również w najbliższy weekend. Będziemy mogli przypuszczać, co przyniesie nowy sezon, który zakończy się dopiero 1 marca. Po zawodach w Austrii karuzela pucharowa tradycyjnie przeniesie się za ocean. Przed przerwą świąteczną odbędą się zmagania w Lake Placid i Whistler.

W 2020 roku saneczkarzy czeka istny maraton startów, który rozpocznie się 11 stycznia w Altenbergu. Tydzień później (18-19 stycznia) odbędą się zawody w Lillehammer. Rywalizacja będzie szczególnie istotna dla zawodników z Europy, gdyż w Norwegii rozegrane zostaną mistrzostwa Starego Kontynentu. Po nich zaplanowane są weekendy w Siguldzie oraz Oberhofie. Następnie na saneczkarzy czeka najważniejsza impreza sezonu. Mistrzostwa świata odbędą się w Soczi 15 i 16 lutego. Ostatnie dwie rundy rozegrane zostaną w Winterbergu i Konigssee. Puchar Świata zostanie oficjalnie zakończony 1 marca. W ramach cyklu odbędzie się także 6 zawodów drużynowych oraz 3 sprinty.

Polacy

W polskiej kadrze doszło do wielu zmian. Najbardziej doświadczeni, czyli Maciej Kurowski, Ewa Kuls-Kusyk i Natalia Wojtuściszyn zakończyli kariery. Tym samym nastąpiła zmiana pokoleniowa. Będziemy zatem przyglądać się poczynaniom zarówno teraźniejszości, jak i przyszłości polskiego saneczkarstwa. Największe nadzieje wiążemy z dwójką Wojciech Chmielewski/Jakub Kowalewski. Polacy powalczą o czołową dziesiątkę w poszczególnych zawodach oraz w klasyfikacji generalnej. Oby plasowali się jak najbliżej ścisłej czołówki. W jedynkach o jak najwyższe miejsca postara się Mateusz Sochowicz, który dobrze zna już realia Pucharu Świata. Zbieranie doświadczenia będzie celem dla Klaudii Domaradzkiej i Kacpra Tarnawskiego. Trenerem polskiej kadry jest Marek Skowroński.

Faworyci

Najłatwiej wskazać ich w dwójkach. Największe szanse na triumf w klasyfikacji generalnej mają Niemcy - Toni Eggert/Sascha Benecken i Tobias Wendl/Tobias Arlt, z naciskiem na tych pierwszych. W poprzednim sezonie niemieckie duety rozdzielili Thomas Steu i Lorenz Koller. Drugi z nich miał przed sezonem problemy zdrowotne, ale Austriacy wystartują w Igls i będą groźni. Wśród faworytów są także: bracia Sics z Łotwy, Amerykanie Chris Mazdzer/Jayson Terdiman, obiecujący Rosjanie Wsewolod Kaszkin/Konstantin Korszunow oraz trójka niemiecka dwójka Robin Geueke/David Gamm.

Ciekawie będzie wśród kobiet, bo zabraknie Natalie Geisenberger, Dajany Eitberger (obydwie są w ciąży) i Tatjany Huefner (zakończyła karierę). Geisenberger na szczycie chce zastąpić Julia Taubitz, która zajęła w poprzednim sezonie drugie miejsce. Wśród kandydatek do Kryształowej Kuli są także Summer Britcher czy Tatjana Iwanowa. Wyrównana powinna być rywalizacja w męskich jedynkach. Do pojedynku Rosjan - Siemiona Pawliczenki i Romana Rjepiłowa oraz Niemców - Felixa Locha i Johannesa Ludwiga, powinni się włączyć Austriacy - Wolfgang Kindl i Reinhard Egger oraz kuzyni z Włoch - Dominik i Kevin Fischnaller.

źródło: informacja własna

(Kamil Karczmarek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%