?php>
Niespodzianki nie było. W pierwszych w historii MŚ w narciarstwie klasycznym zawodach w drużynach mieszanych w kombinacji norweskiej wygrała - nomen omen - drużyna Norwegii. Srebro trafiło do reprezentacji Niemiec, zaś brąz - do Austrii.?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Osiem drużyn na starcie?php>
Na starcie historycznego konkursu stanęło raptem osiem drużyn. Norweska drużyna była od początku typowana do złota i to się potwierdziło. Bardzo silny skład - Jens Luraas Oftebro, Ida Marie Hagen, Gyda Westvold Hansen i Jarl Magnus Riiber okazał się najlepszy już po skokach. Przewaga nad drugą Japonią wyniosła raptem 5 sekund, ale Japonia nie liczyła się w stawce biegowej (spadła na piąte miejsce). Trzecia drużyna niemiecka traciła już 25 sekund, koleni Austriacy - 30 sekund.
?php>Spokojne zwycięstwo?php>
Norwegia prowadziła od początku do końca. Ostatecznie nad Niemcami Skandynadowie wygrali z 47,8 sek. przewagą. Niemcy wystartowali w składzie Vinzenz Geiger, Jenny Nowak, Nathalie Armbruster, Julian Schmid. Austria straciła dokładnie minutę. Brązowy medal zdobyli Stefan Rettenegger, Annalena Slamik, Lisa Hirner i Johannes Lamparter. Ten ostatni to lider PŚ, któremu brąz mógł lekko osłodzić porażkę w zawodach indywidualnych na skoczni normalnej. Kolejne miejsca zajęły reprezentacji Włoch, wspomnianej już Japonii, Finlandii, USA i Słowenii.
?php>?php>źródło: wiadomość własna
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz