Za nami ostatni konkurs drużynowy w sezonie 2021/22. Na słynnej Letalnicy polscy skoczkowie zajęli czwarte miejsce. Mimo iż po raz kolejny do miejsca na podium troszkę zabrakło, Piotr Żyła był zadowolony ze swoich skoków. - Przyjemnie dzisiaj się latało. W tym pierwszym troszkę zabrakło wysokości, ale drugi już bardzo fajny - powiedział 35- latek. Nie zabrakło jednak również mocnych słów w kierunku PZN po zwolnieniu trenera Doleżala.
?php>?php>
?php>
Screen - Eurosport?php>
Wiewiór się rozkręca?php>
Po bardzo dobrych występach na mamucie w niemieckim Oberstdorfie, Piotr Żyła przyjechał do Planicy z realnymi nadziejami na sukces w walce o małą Kryształową Kulę. Niestety jednak słynna Letalnica nie jest póki co dla skoczka z Wisły zbyt gościnna. W piątkowych zmaganiach indywidualnych podopieczny Michala Doleżala zajął dopiero 18. miejsce. W sobotnim konkursie drużynowym 4. zawodnik klasyfikacji generalnej w lotach narciarskich zaprezentował się już dużo lepiej. Próby na odległości 217 m oraz 232,5 m co prawda nie przybliżyły polskiej ekipy do podium, ale dały mu sporo powodów do radości. - Przyjemnie dzisiaj się latało. W tym pierwszym troszkę zabrakło wysokości, ale drugi już bardzo fajny - powiedział 35- latek.
?php>Zarówno Żyle, jak i pozostałym polskich kadrowiczom z pewnością nie było łatwo przystąpić do konkursu po wczorajszej decyzji trenera Michala Doleżala o zakończeniu pracy z Biało-Czerwonymi. Jak wiadomo, okoliczności, w jakich 3-letnia współpraca się zakończyła, budzi sporo kontrowersji. Emocje udzieliły się również samym zawodnikom, którzy nie przebierali w słowach.
?php>?php>
Mocno oberwało się działaczom?php>
- Nie da się przejść obojętnie obok tego co się stało. To nie jest takie proste. (...) Cała sytuacja jest śmieszna, wręcz żałosna. Oni (PZN- przyp.red) mają władzę, a my jesteśmy pionkami. Tak nas traktują jak widać. - powiedział Żyła.
?php>Czy aktualny mistrz świata z obiektu normalnego widzi szansę na rozwiązanie problemu?
?php>- Mówisz, że przyjdą stare leśne dziadki pójdą na emeryturę, a przyjdą nowe leśne dziadki? - zapytał dosyć ironicznie na pytanie dotyczące wiosennych wyborów na fotel nowego prezesa PZN.
?php>-Niestety cały czas nas traktują tak a nie inaczej. Ja nie mogę wyrażać swojej opinii. Skoro oni od początku sezonu po nas jechali przez media, to dlaczego ja nie mogę powiedzieć co mi nie pasuje. A z resztą i tak pewnie w kadrze nie będę - dodał, nie szczędząc gorzkich słów.
?php>?php>
Jest jeszcze o co walczyć, choć szanse czysto teoretyczne?php>
Piotr Żyła, wraz z pozostałą dwójką kadrowiczów (Stoch, Kubacki) przystąpią jeszcze do jutrzejszy konkursu kończącego sezon, w którym wystąpi 30 najlepszych zawodników klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
?php>Wiślanin wciąż ma realne szanse na zajęcie miejsca na podium w klasyfikacji Pucharu Świata w lotach narciarskich, jednak jego strata do trzeciego Stefana Krafta wynosi 62 punkty, co przy aktualnej dyspozycji Austriaka może być ciężkie do odrobienia.
?php>Z Planicy dla Sportsinwinter.pl, ?php>
?php>
Aleksandra Kowalik.?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz