Obchodzący dzisiaj 34 urodziny Piotr Żyła uczcił swoje święto dwoma świetnymi skokami, które w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej zawodów dały mu 3 miejsce. Dzisiejszy jubilat, jak zwykle w rozmowach z dziennikarzami, tryskał dobrym humorem.
?php>?php>
?php>
Żyła nie był rozczarowany tym, że Polakom nie udało się wygrać. - Wszyscy walczyliśmy najlepiej jak potrafimy i wywalczyliśmy drugie miejsce - powiedział Wiślanin, który nawiązał też do słynnej atmosfery konkursów w Zakopanem. - Jest pięknie, magicznie i choć trochę brakuje trąbek, to na podium zawsze się dobrze stoi, także jest bajka - kontynuował nasz zawodnik. Wielu skoczków nie radziło sobie z trudnymi warunkami, panującymi na Wielkiej Krokwi, ale dla najstarszego z Polaków nie stanowiły one dużego utrudnienia. - W końcu mamy zimę, to śnieg musi sypać, bo jakby nie sypał to by nie było zimy - w swoim stylu skwitował Żyła.
?php>Popularny "Wiewiór" nie weźmie udziału w jutrzejszym konkursie indywidualnym, gdyż został wczoraj zdyskwalifikowany za nieprawidłowy kombinezon. - Na pewne rzeczy człowiek nie ma wpływu, życie toczy się dalej - tak Żyła podsumował całą sytuację, znajdując jednocześnie pozytywne strony wolnej niedzieli. - Schabowy, bażant i będę kibicował - opisał swój plan na jutro Polak. Pytany o swoje urodziny po raz kolejny błysnął dobrym humorem. - Zaprosiłem ludzi, ale nie przyszli - w ten sposób Żyła nawiązał oczywiście do pustych trybun pod zakopiańską skocznią.
?php>Z Zakopanego dla sportsinwinter.pl, Mateusz Król
?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz