Zamknij

Pierwsze powołania Doleżala. Znamy skład Polaków na LGP w Wiśle

20:04, 10.07.2019 Mateusz Król Aktualizacja: 20:33, 10.07.2019
Skomentuj

Dwunastu reprezentantów Polski zobaczymy podczas inauguracji cyklu FIS Grand Prix w Wiśle. Trener Michał Doleżal powołał na te zawody m.in. debiutanta Kacpra Juroszka.

Nieco ponad tydzień pozostaje nam do pierwszych tego lata zawodów z cyklu FIS Grand Prix. Decyzją nowego szkoleniowca polskich skoczków - Michala Doleżala - w walce o punkty na skoczni im. Adama Małysza zobaczymy: Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego, Macieja Kota, Stefana Hulę, Jakuba Wolnego, Aleksandra Zniszczoła, Pawła Wąska, Andrzeja Stękałę, Tomasza Pilcha, Klemensa Murańkę oraz Kacpra Juroszka, który zadebiutuje w zawodach tej rangi.

- Na pewno przed zawodami pojawi się stres, jednak do konkursów FIS Grand Prix podchodzę z takim samym zaangażowaniem i nastawieniem jak do każdych innych. Nie wyznaczam sobie żadnych celów. Podchodzę do tych zawodów ze spokojem, chcę zebrać doświadczenie i zmierzyć się z najlepszymi skoczkami na świecie - tak przed inauguracją w Wiśle opowiada Kacper Juroszek. - Zdecydowanie skocznia w Wiśle nie jest moją ulubioną. Jest trudnym i wymagającym obiektem, ale może zaprzyjaźnimy się jeszcze do inauguracji - dodaje 18-latek w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim.

Zawody Letniego Grand Prix w Wiśle będą ważne także dla Doleżala, który zadebiutuje w roli głównego szkoleniowca naszej reprezentacji. Czech nie zaprzecza, że stres już mu towarzyszy. wszyscy czekają jak zaprezentuje się nasz zespół po zmianach w sztabie szkoleniowym. Ten stres będzie nam towarzyszył podczas konkursów w Wiśle i to jest nieuniknione - wyjaśnia Michał Doležal. - Sezon letni jest dla nas okresem przygotowawczym do zimy. Przez ten czas ciężko pracujemy i wszyscy staramy się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, i wierzymy, że wyniki przyjdą. Konkursy w Polsce są dla nas bardzo ważne i chcemy zaprezentować się jak najlepiej przed naszymi kibicami. Celem na zawody w Wiśle jest utrzymanie poziomu z treningów oraz dalsza realizacja naszego planu szkoleniowego - dodaje trener główny polskich skoczków.

Źródło: Anna Karczewska / PZN

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%