Peter Prevc rządzi i dzieli - przegląd klasyfikacji generalnej Pucharu Świata

Za nami pierwszy period Pucharu Świata oraz trzy z czterech konkursów Turnieju Czterech Skoczni. Jak wygląda sytuacja w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata? 

Po dziesięciu konkursach indywidualnych Pucharu Świata w sezonie 2015/2016 na czele klasyfikacji generalnej oczywiście znajduje się Peter Prevc, który cały czas imponuje wysoką formą. Słoweniec do tej pory zgromadził 824 pkt i nad drugim Severinem Freundem ma 185 pkt przewagi. Dla porównania rok temu po konkursie w Innsbrucku lider Pucharu Świata Michael Hayboeck na swoim koncie miał 589 pkt a drugi Stefan Kraft tracił do niego zaledwie 32 pkt. Przypomnijmy tylko, że w przeciwieństwie do zeszłego sezonu, w tym nie odbyły się dwa konkursy w Kuusamo. Trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmuje obecnie Norweg Kenneth Gangnes, którego tak wysoka dyspozycja dla wielu jest niespodzianką.

Michael Hayboeck mimo nie najlepszego początku sezonu, po kilku dobrych występach i miejscach na podium plasuje się już tuż za podium klasyfikacji i jest najwyżej sklasyfikowanym Austriakiem. W czołowej dziesiątce nadal utrzymuje się trzech Norwegów: Gangnes, Forfang i Tande. Trzech reprezentantów mają także Niemcy (Freund, Freitag, Wellinger). Czołową dziesiątkę zamyka młodszy z braci Prevc - Domen. Mimo tylko ośmiu występów w tym sezonie na 9. pozycji utrzymuje się nadal zachwycający dobrą formą Noriaki Kasai. Największą ilość zawodników w TOP20 Pucharu Świata posiada reprezentacja Norwegii - 6 zawodników.

Wbrew przedsezonowym zapewnieniom prezesa Apoloniusza Tajnera, w czołowej dwudziestce klasyfikacji plasuje się tylko Kamil Stoch, który do tej pory zgromadził 127 punktów, co daje mu właśnie 20. lokatę. W ubiegłym sezonie nasz mistrz olimpijski z powodu kontuzji rozpoczął sezon dopiero od Turnieju Czterech Skoczni a po konkursie w Innsbrucku zajmował 23. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ, z dorobkiem 102 pkt. Łącznie w dotychczasowych konkursach punktowało siedmiu Polaków. Po Kamilu Stochu najwyżej plasuje się Stefan Hula (63 pkt), który dzięki dobrej i stabilnej formie zajmuje 26. miejsce. Najniższe miejsce zajmuje Andrzej Stękała, który ma za sobą jeden konkurs, w którym punktował i z dorobkiem 4 punktów zajmuje 52. miejsce.

Bardzo podobnie wygląda sytuacja w klasyfikacji ogólnej 64. Turnieju Czterech Skoczni. Na czele niezmiennie Peter Prevc (842.1 pkt). Już niemal 20 punktów traci do niego zajmujący drugie miejsce Severin Freund. Sprawa zwycięstwa dla wielu jest już przesądzona. Ciekawie natomiast prezentuje się rywalizacja o najniższy stopień podium w turnieju. Aktualnie trzecią pozycję zajmuje Kenneth Gangnes, ale tylko 1,2 pkt traci do niego Michael Hayboeck, który zwyciężył przed rokiem na skoczni Bischofshofen i przegrał walkę z Kraftem o triumf w turnieju. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem po trzech konkursach jest oczywiście Kamil Stoch, który zajmuje 18. miejsce.

W Pucharze Narodów Niemcy dzielnie bronią się przed stąpającymi im po piętach Norwegami. Jak na razie trzecie miejsce Słowenii wydaje się być niezagrożone. Niespodzianką jest natomiast dopiero czwarta lokata Austrii. Reprezentacja Polski zajmuje 7. miejsce a do sklasyfikowanych oczko wyżej Czechów tracimy 124 punkty.

Czy po konkursie w Bischofshofen dojdzie do znaczących zmian w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata? Na pewno dojdzie do nich w klasyfikacji turnieju, choć wydaje się, że pierwsze miejsce zarezerwowane jest już dla zawodnika ze Słowenii. Skoki narciarskie jak każdy sport są nieprzewidywalne i nigdy nie można być w stu procentach pewnym zwycięstwa.

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata

Klasyfikacja Turnieju Czterech Skoczni

Klasyfikacja Pucharu Narodów

źródło: informacja własna