?php>
?php>
fot.wiadomosci.ox.pl?php>
Dziś w Lahti odbył się konkurs sprintu drużynowego w kombinacji norweskiej, w którym nasi reprezentanci, czyli Adam Cieślar i Paweł Słowiok zajęli 10. miejsce. Paweł Słowiok odpowiedział dziennikarzom na temat dzisiejszych zawodów.
?php>Dzisiejsze zawody były jedne z trudniejszych podczas tych Mistrzostw Świata w Lahti. Konkurencja oraz wyniki naszych reprezentantów nie pozwoliły na walkę o podium. - Warunki były szybkie, mieliśmy sporą stratę. Biegłem co sił, aż mnie w końcówce skurcze w łydkach chwyciły, ale walczyłem - skomentował Paweł Słowiok.
?php>W konkursie skoków, Paweł Słowiok lądował na 107.5 metrze, co dało dalekie miejsce i również dużą stratę czasową w biegu do liderów. - Liczyłem na to, że w końcu uda nam się oddać dobre skoki, ale na razie ciężko poprawić wynik na tej skoczni - opowiedział reprezentant Polski. Dodał również, że w sprincie bieg nie jest najważniejszy. Skoki powinny być równie dobre, jak bieg, aby mieć dobrą lokatę na stracie sprintu.
?php>Paweł Słowiok już po raz drugi bierze udział w Mistrzostwach Świata. Tegoroczne jednak do najlepszych nie należą, gdyż reprezentant Polski w kombinacji norweskiej na skoczni HS100 zajął 37. miejsce, a na dużej skoczni był 33. - Na pewno nie będę zadowolony z tych Mistrzostw Świata. Moje skoki kulały i to dosyć mocno. Ogólnie na tej skoczni występowała u mnie tendencja spadkowa, z dnia na dzień było coraz gorzej - ocenił Słowiok.
?php>Niedawno nasi reprezentanci brali udział w Uniwersjadzie w Ałmatach, gdzie pokazali się z bardzo dobrej strony. Paweł Słowiok zdobył po raz kolejny brązowy medal, lecz takich osiągnięć niestety nie możemy oglądać podczas Mistrzostw Świata. - To jest spora różnica poziomu konkurencji. Rosjanin Barkow, który walczył z Cieślarem podczas Uniwersjady, też zajmuje podobne miejsca - zakończył Paweł Słowiok.
?php>Z Lahti dla Sportsinwinter.pl
?php>Mateusz Król
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz