Padł nowy rekord świata w skokach. Rajda poprawiła najlepszy wynik w Polsce

Skoczkinie narciarskie pierwszy raz mają okazję skakać na największej z dużych skoczni świata w Willingen. I to już zaowocowało znakomitymi próbami. Yuki Ito ustanowiła nieoficjalny damski rekord świata w skokach narciarskich. Japonka poleciała aż 154 metry. 

fot. PZN

Festiwal dalekich lotów

Po blisko miesięcznej przerwie do rywalizacji powróciły skoczkinie. Główną areną zmagań stała się skocznia Muehlenkopschanze (HS 147) w niemieckim Willingen. Rywalizacja w Hesji jest ostatnią możliwością sprawdzenia swojej aktualnej dyspozycji przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie.

Posypały się rekordy

W Willingen trwają oficjalne treningi przed zawodami Pucharu Świata. Z bardzo dobrej strony w pierwszym skoku treningowym pokazała się też Kinga Rajda, która skokiem na 131 metrów ustanowiła nowy nieoficjalny rekord kobiecych skoków w Polsce. Jest to poprawa o 3 m względem poprzedniego, który skoczkini ze Szczyrku wyśrubowała podczas rywalizacji w Oberstdrofie w sezonie 2019/20. Podopiecznej Łukasza Kruczka dało to 11. miejsce w punktowanej serii. Również w drugim treningu 21-latka oddała przyzwoity skok na odległość 126 m.

Na uwagę zasługują jednak odległości uzyskiwane przez pozostałe zawodniczki. Jak wiadomo, skocznia w Willingen jest największą, na której do tej pory przyszło rywalizować zawodniczkom. Jak do tej pory za oficjalny rekord świata kobiet uznawano lot na odległość 146,5 m Marity Kramer podczas zeszłorocznych zawodów w rosyjskim Czajkowskim. Już pierwsze odległości Finki Jenny Rautionaho oraz Japonki Yuki Ito na odległości 144,5 m zwiastowały, że rekord podopiecznej Haralda Rodlauera może być zagrożony. Skokiem o pół metra dłuższym popisała się Norweżka Silje Opseth.

Prawdziwą wisienką na torcie była jednak druga z serii treningowych. Aż 154 m poszybowała bowiem wspomniana Ito. Warto dodać, że jest to skok dłuższy o 1 m od rekordu mężczyzn, który należy do Klemensa Murańki. Niewiele krócej, bo aż 152,5 m uzyskała również Opseth.

Rywalizacja w Hesji odbywa się przy silnym wietrze pod narty, co sprzyja dalekim lotom. Teraz przed zawodniczkami kwalifikacje, z kolei na godzinę 16 zaplanowano początek konkursu mieszanego.

źródło: informacja własna