?php>
Po świetnym zeszłym sezonie, wszyscy oczekiwali niesamowitych występów od Petera Prevca, jednakże zawody inauguracyjne w Kuusamo nie do końca poszły po jego myśli. FIS zapytał się Słoweńca o to, jak czuje się po zawodach.
?php>Przez upadek w piątkowym konkursie, nie był w stanie sięgnąć po wygraną, która trafiła w ręce jego najmłodszego brata, Domena. W sobotę zmagania zakończył na siódmym miejscu, czyli nienajgorszej pozycji. - Muszę być usatysfakcjonowany z siódmego miejsca, nie skakałem tak dobrze, jak w piątek, miałem małe problemy. Byliśmy jednak wszyscy blisko, biroąc pod uwagę, że robię błedy, moje miejsce było dobre - mówi zdobywca kryształowej kuli.
?php>Upadek po lądowaniu w piątkowym konkursie, nie był powodem problemów w drugim konkursie na Rukatunturi. - Psychologicznie, wczorajszy upadek nie niósł za sobą konsekwencji. Mogłem lądować normalnie, bez żadnych konsekwencji. Mam siniaka na lewym udzie, ale to jest nie znaczące. Najważniejsze jest to, że stawy są w całości - mówi Prevc.
?php>Chociaż był bliski zwycięstwa, jego występy dają mu pewność siebie. - Oczywiście, jestem teraz bardziej zrelaksowany, niż byłem kilka dni temu. Wiem, że mogę wygrać, jeśli świetnie skoczę, mogę również być dwudziesty, jeżeli zrobię błąd. Zawsze tak było, że musisz być skupiony - wyjaśnia skoczek. - Najważniejsze jest to, że psychicznie jest ze mną wszystko okej, jeżeli nie jesteś silny psychicznie nie da się brać udziały w zawodach. Technikę można zawsze ulepszyć. Mamy dużo pracy przed nami, ale mamy też wiele konkursów - dodaje.
?php>- Przed kolejnym konkursem chciałbym potrenować na skoczni 120-metrowej aby trochę polepszyć formę. Musisx jednakże umieć się dostosowywać, tak to działa w Pucharze Świata. Nie możesz narzekać, musisz pracować - mówi Peter Prevc.?php>
?php>
źródło: fis-ski.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz