Zamknij

Oto największe gwiazdy tych igrzysk olimpijskich

15:51, 04.02.2022 Kamil Karczmarek
Skomentuj

Wielokrotni medaliści igrzysk olimpijskich, dominatorzy w swoich dyscyplinach, kandydaci do złotych medali - to największe gwiazdy igrzysk olimpijskich w Pekinie. Na kogo zwrócić uwagę podczas oglądania transmisji z zimowych zmagań?

fot. Tomasz Markowski

Kamil Stoch (Polska)

Nasz przewodnik dotyczący gwiazd igrzysk w Pekinie zaczynamy od jedynego reprezentanta Polski w tym zestawieniu. Jest nim oczywiście nasz znakomity skoczek narciarski, Kamil Stoch. Niestety, wyniki z tego sezonu nie wskazują Polaka jako kandydata do medalu. W ostatnim czasie przydarzyła mu się kontuzja. Po powrocie wygrał prolog w Willingen, ale w konkursach było znacznie gorzej. Pamiętajmy, że Stoch zdominował igrzyska w Soczi, gdzie zdobył dwa złote medale. W Pjongczangu obronił tytuł na dużej skoczni, a do tego dołożył brąz w drużynie. Na zawody w Pekinie może się zmobilizować.

Simon Ammann (Szwajcaria)

Tylko dwóch skoczków narciarskich w historii igrzysk zdobyło cztery złote medale. Są to Matti Nykanen i Simon Ammann. Fin jedno z mistrzostw wywalczył z drużyną, więc w indywidualnej klasyfikacji najlepszy jest Szwajcar. Dwadzieścia lat temu jako 20-latek dwukrotnie triumfował w Salt Lake City. Nie był faworytem, a dodatkowo przed igrzyskami zaliczył groźny wypadek w Willingen. Dublet powtórzył w Vancouver w 2010 roku.

Ester Ledecka (Czechy)

Niewątpliwie była największą gwiazdą poprzednich igrzysk. Zdobyła bowiem złote medale w dwóch innych dyscyplinach - sensacyjnie w narciarskim supergigancie, a kilka dni później zgodnie z planem w snowboardowym slalomie gigancie równoległym. W tym sezonie Pucharu Świata na desce snowboardowej wystartowała zaledwie dwa razy. Zajęła drugie miejsce w Carezzie i wygrała w Cortinie d`Ampezzo. Czeszka skupiła się ostatnio na startach w narciarstwie alpejskim. Dwa tygodnie przed igrzyskami była trzecia w zjeździe w Cortinie.

Mikaela Shiffrin (Stany Zjednoczone)

Amerykanka jest liderką ogólnej klasyfikacji generalnej w narciarstwie alpejskim. W karierze wygrała 73 zawody, w tym czterokrotnie w tym sezonie. Na podium w obecnej edycji stała w slalomie, gigancie oraz supergigancie. Kiedyś triumfowała także w zjeździe. Jest najbardziej wszechstronną narciarką i kandydatką do przywiezienia z Pekinu największej liczby medali. Z poprzednich igrzysk będzie bronić złota w slalomie gigancie.

Marco Odermatt (Szwajcaria)

Wśród mężczyzn miano najbardziej wszechstronnego można przyznać Marco Odermattowi. 24-letni Szwajcar zadebiutuje na igrzyskach i może je zakończyć z workiem medali. Prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą prawie 400 punktów. W tym sezonie wygrał cztery giganty i dwa supergiganty. Stał także na podium w zjeździe. Jest w czołowej czwórce rankingu aż w trzech konkurencjach i w każdej z nich oraz w kombinacji może wywalczyć medal.

Therese Johaug (Norwegia)

Może trudno w to uwierzyć, ale norweska biegaczka nie zdobyła jeszcze indywidualnie złotego medalu olimpijskiego. Po najważniejszy krążek sięgnęła w sztafecie w Vancouver. Teraz oczywiście celuje w pierwsze indywidualne złoto. W tym sezonie wygrała dwa biegi z 79 w całej karierze. Nie jest w czołówce klasyfikacji generalnej, która nie jest już tak "norweska" jak kiedyś.

Johannes Hoesflot Klaebo (Norwegia)

Z igrzysk w Pjongczangu norweski biegacz przywiózł trzy złote krążki - w sprincie indywidualnym, drużynowym oraz sztafecie. Z takim samym bilansem zakończył ubiegłoroczne mistrzostwa świata w Oberstdorfie. W tym sezonie sięgnął po sześć zwycięstw, a także był najlepszy w cyklu Tour de Ski. Biegacze nie startowali w Pucharze Świata od miesiąca, ale to nie powinien być problem dla lidera Pucharu Świata.

Eric Frenzel (Niemcy)

Jeden z najwybitniejszych kombinatorów norweskich w historii. W Pekinie może zostać najbardziej utytułowanym dwuboistą wszechczasów na igrzyskach. Wystarczy, że wywalczy dwa medale. Na swoim koncie ma już sześć, w tym trzy złote (Soczi i Pjongczang skocznia normalna oraz Pjongczang drużynowo). W ogólnej klasyfikacji wyprzedza go tylko Felix Gottwald. Indywidualnie na Pucharze Świata Frenzel wygrał jednak ostatnio na mistrzostwach świata w 2019 roku. W dniu rozpoczęcia igrzysk pojawiły się informacje o tym, że jest zakażony koronawirusem.

Jarl Magnus Riiber (Norwegia)

Tutaj również stawiamy duży znak zapytania, gdyż dzień przed ceremonią otwarcia kombinator uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Norweg w trzech poprzednich sezonach był najlepszy w klasyfikacji generalnej. Obecną edycję Pucharu Świata rozpoczął od siedmiu zwycięstw na osiem zawodów. Potem zmagał się z problemami z plecami i ostatnio w Seefeld Triple zajął trzecie miejsce. Na igrzyskach w Pjongczangu zdobył tylko srebrny medal w drużynie, a w zmaganiach indywidualnych plasował się na czwartej pozycji.

Johannes Thingnes Boe (Norwegia)

Po zakończeniu kariery przez Martina Fourcade`a miał zdominować męski biathlon. Ale do końca tak się wydarzyło. Świadczą o tym wyniki Boe w tym sezonie. Wygrał tylko sprint w Annecy-Le Grand Bornand, a także trzykrotnie w sztafecie. To właśnie w drużynowych biegach ma największe szanse na medale w Pekinie. Indywidualna rywalizacja zapowiada się bardzo ciekawie i piąty zawodnik klasyfikacji generalnej jest jednym z jej faworytów. W Pjongczangu wywalczył złoto w biegu długim oraz srebra w sztafetach.

Shaun White (Stany Zjednoczone)

Zdecydowanie legenda snowboardowego halfpipe`u. Mistrz olimpijski z Turynu, Vancouver i Pjongczangu. O złoto w Pekinie doświadczonemu Amerykaninowi będzie bardzo trudno, chociaż błysnął formą w Laax, gdzie zajął trzecie miejsce. White wrócił do rywalizacji po ponad trzyletniej przerwie, a poziom w halfpipe wyraźnie wzrósł. Amerykanin zapowiadał, że będą to jego ostatnie igrzyska.

Ayumu Hirano (Japonia)

Zostajemy w kręgu snowboardowego halfpipe`u. Ayumu Hirano jako 15-latek zdobył srebro w Soczi, a cztery lata później medal tego samego kruszczu w Pjongczangu. Czy już jako doświadczony 23-letni zawodnik stanie na najwyższym stopniu podium w Pekinie? W tym sezonie wygrał dwukrotnie w zawodach Pucharu Świata i triumfował w całej klasyfikacji. Na zawodach jako pierwszy człowiek wykonał triple cork (trzykrotny obrót przez głowę), ale nie może ukończył całego przejazdu z tą ewolucję. Jeśli to wykona na igrzyskach, to złoto ma w kieszeni, a także przejdzie do historii.

Chloe Kim (Stany Zjednocozne)

Snowboardzistka jest jedną z najpopularniejszych sportsmenek w Stanach Zjednoczonych. Oprócz fenomenalnej jazdy na desce, występuje w filmach czy programach telewizyjnych. Kiedy startuje w halfpipe, to nie ma na nią mocnych. Wydaje się, że tylko katastrofa może sprawić, że nie obroni złota z Pjongczangu. Dodajmy, że ma zaledwie 21 lat.

Eileen Gu (Chiny)

Urodziła się w Stanach Zjednoczonych, ale startuje dla Chin i to wzbudza wiele kontrowersji. 18-letnia narciarka wybrała starty dla ojczyzny swojej matki, gdyż dostaje od Państwa Środka więcej pieniędzy. Dodatkowe profity ma z pracy jako modelka... w Stanach Zjednoczonych. Na igrzyskach o Gu będzie głośno nie tylko w kwestii narodowości. Pierwsze zawody Pucharu Świata wygrała w wieku 15 lat, a na ubiegłorocznych mistrzostwach świata zdobyła złote medale w halfpipe i slopestyle oraz brąz w big air, czyli nowej konkurencji olimpijskiej.

Andri Ragettli (Szwajcaria)

Szwajcarski narciarz dowolny ma wielu fanów w internecie. Szczególnie duże zainteresowanie wzbudzają nagrania z tego, jak Ragettli pokonuje domowy tor przeszkód w koszulce Cristiano Ronaldo. Na poprzednich igrzyskach w slopestyle`u był siódmy, ale w 2021 roku w Aspen został mistrzem świata w tej konkurencji. Triumfował także w Font Romeu w ostatnich zmaganiach przed igrzyskami.

Mikael Kingsbury (Kanada)

Kingsbury jest legendą jazdy po muldach. Na 120 startów w Pucharze Świata aż 101 razy był na podium, z czego sięgnął po rekordową liczbę 71 zwycięstw. Kryształową Kulę zdobył bez przerwy od sezonu 2011/12 do 2019/20. W poprzedniej edycji z powodu kontuzji opuścił wiele zawodów, więc nie triumfował. Zdobył także sześć tytułów mistrza świata. Na igrzyskach wygrał jednak tylko raz, w Pjongczangu. W Soczi musiał uznać wyższość swojego rodaka, Alexandre`a Bilodeau`a. W Pekinie dzień przed ceremonią pewnie triumfował w pierwszej rundzie kwalifikacji.

Sandra Naeslund (Szwecja)

Do tej pory w skicrossie na igrzyskach olimpijskie złote medale zdobyły tylko reprezentantki Kanady. Teraz powinno się to zmienić, bo murowaną faworytką do wygranej jest Sandra Naeslund. Szwedka triumfowała aż w dziewięciu na dziesięć zawodów w tym sezonie. Jest także dwukrotną mistrzynią świata.

Yuzuri Hanyu (Japonia)

Największa gwiazda łyżwiarstwa figurowego. Japończyk aż 19 razy w swojej karierze pobił rekord świata. Po olimpijskie złoto sięgnął już w Soczi i Pjongczangu. Oznacza to, że w Pekinie trzeci raz z rzędu może być najlepszy. Kiedy taka sytuacja miała miejsce wśród łyżwiarzy? Tutaj musimy się cofnąć do początku zimowych igrzysk. Gillis Grafstroem triumfował od 1920 do 1928 roku, więc po raz pierwszy jeszcze na letnich igrzyskach.

Ireen Wust (Holandia)

Holenderska panczenistka zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji najbardziej utytułowanych sportowców na igrzyskach. Tym samym w swojej dyscyplinie jest najlepsza w tym rankingu. Pierwsze dwa z jedenastu medali zdobyła w Turynie. Złoto przywoziła z każdych igrzysk, na których startowała i w sumie zdobyła ich aż pięć. W Pekinie zakończy olimpijską karierę.

Claudia Pechstein (Niemcy)

Dwa dni po zakończeniu igrzysk w Pekinie Claudia Pechstein skończy 50 lat. W swojej karierze zdobyła aż dziewięć olimpijskich krążków, w tym pięć złotych. Tym samym nieznacznie ustępuje Ireen Wust. Pierwszy medal (brąz na 5000 metrów) zdobyła już w 1992 roku w Albertville. Po raz ostatni na olimpijskim podium stała w Turynie, a na trzech poprzednich igrzyskach zabrakło jej w czołowej trójce.

Sven Kramer (Holandia)

W Pekinie po raz ostatni na igrzyskach olimpijskich będziemy mieli okazję obserwować Svena Kramera, czyli legendę łyżwiarstwa szybkiego. Od Vancouver do Pjongczangu był najlepszy na swoim koronnym dystansie - 5000 metrów. Ostatnio Holender sukcesów nie odnosi, o czym świadczy to, że do kadry został dołączony na zasadzie dzikiej kadry. W tym sezonie wygrał jedynie z drużyną w Tomaszowie Mazowieckim. W wywiadach przed igrzyskami przyznaje, że zdobycie złota jest mało realne. W końcu nowym królem pięciu kilometrów został Szwed Nils van der Poel.

Suzanne Schulting (Holandia)

Na gwiazdę short tracku na igrzyskach zapowiadana jest Suzanne Schulting. Holenderka jest liderką klasyfikacji Pucharu Świata na 1000 metrów, a na 500 i 1500 metrów plasuje się w ścisłej czołówce. Dokonała wielkiego osiągnięcia w Debreczynie, gdzie triumfowała na trzech indywidualnych dystansach oraz w drużynie. Z poprzednich igrzysk przywiozła brąz w sztafecie oraz złoto w swojej koronnej konkurencji, czyli 1000 metrów. W rozmowach dla holenderskich mediów Schulting mówiła o tym, że radzi sobie z presją i jest szybsza niż kiedykolwiek.

Francesco Friedrich (Niemcy)

Friedrich ma duże szanse na dołączenie do swoich rodaków - Andre Langego i Kevina Kuskego, którzy sięgnęli po cztery złote medale olimpijskie. Niemiecki pilot sięgnął już po dublet w Pjongczangu, a jeśli nie powtórzy tego na Yanqing National Sliding Centre, będzie to dużą niespodzianką. W tym sezonie Pucharu Świata tylko raz był drugi w czwórkach, a w Siguldzie zaliczył wpadkę w dwójkach, gdzie zajął dopiero 12. pozycję. Reszta to zdecydowane zwycięstwa.

Natalie Geisenberger (Niemcy)

Jest najbardziej utytułowaną saneczkarką w historii igrzysk olimpijskich. W Soczi oraz w Pjongczangu zdobyła złoto indywidualnie i w drużynie. Do tego wywalczyła brąz w Vancouver. W tym sezonie Pucharu Świata wygrała w odpowiednim momencie, czyli na koniec w Sankt Moritz. W klasyfikacji generalnej musiała uznać wyższość Julii Taubitz i Madeleine Egle. Geisenberger była najlepsza na pierwszych treningach na torze olimpijskich.

Felix Loch (Niemcy)

Na igrzyskach w Pjongczangu Felix Loch chciał powtórzyć wyczyn Georga Hackla, czyli triumf na trzech kolejnych igrzyskach. Już 75% planu było wykonane, gdyż Niemiec prowadził po trzech ślizgach. W finałowym przejeździe popełnił błąd, który kosztował go medal, a dał sensacyjnie złoto Davidowi Gleirscherowi. Loch powalczy o kolejny triumf na najważniejszej imprezie w Pekinie. Ten sezon zakończył na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej, ale bez zwycięstwa.

Martins Dukurs (Łotwa)

Zdarzają się historie, że wybitni sportowcy kończą kariery bez olimpijskiego tytułu. W takiej sytuacji może być Martins Dukurs. Łotewski skeletonista ma na swoim koncie pokaźną kolekcję złotych medali mistrzostw świata i Europy. Na trzech ostatnich igrzyskach w skeletonie najlepsi byli reprezentanci gospodarzy, a Dukurs plasował się dwukrotnie na drugim i cztery lata temu na czwartym miejscu. W zakończonym już sezonie 2021/22 był najlepszy w Pucharze Świata.

Najlepsi hokeiści

Turniej hokeja mężczyzn bez zawodników z ligi NHL bardzo stracił na wartości. Mimo tego w składach 12 reprezentacji można znaleźć kilka gwiazd. Jedną z nich jest David Krejci. Czech dzień przed ceremonią otwarcia otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa, ale na jego szczęście jego zespół rozpocznie turniej 12 lutego. Krejci w latach 2007-2021 reprezentował Boston Bruins, zdobywając w 2011 roku Puchar Stanleya. W 962 meczach zdobył 215 bramek i 515 asyst, ale ostatnio przeniósł się do ligi czeskiej. Kapitanem drużyny Kanady został Eric Staal, który zdobył już złoto olimpijskie w 2010 roku. Teraz powtórzenie tego wyniku będzie trudnym zadaniem. Staal zagrał w NHL (Carolina Hurricanes, New York Rangers, Minnesota Wild, Buffalo Sabres, Montreal Canadiens) blisko 1300 gier, zdobywając ponad 1000 punktów, w tym notując 441 goli. W 2006 roku wywalczył Puchar Stanleya. Obecnie reprezentuje Iowa Wild w lidze AHL. W 2008 roku w barwach Detroit Red Wings Puchar Stanleya zdobył Valtteri Filppula. Obecnie zawodnik Servette Genewa, a w przeszłości Tampa Bay Lightning, Philadelphia Flyers i New York Islanders niósł fińską flagę na ceremonii otwarcia. W NHL zagrał ponad 1000 spotkań. Warto zwrócić uwagę także na Simona Nemeca. Słowacki hokeista podczas igrzysk skończy 18 lat i jest głównym kandydatem na numer jeden tegorocznego draftu NHL. Dobry występ w Chinach może mu pomóc w osiągnięciu celu.

(Kamil Karczmarek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%