Ostatnie przygotowania przed LGP w Wiśle

 Wielkimi krokami zbliża się Letnie Grand Prix w Wiśle. Zapytaliśmy więc prezesa komitetu organizacyjnego, Andrzeja Wąsowicza, o postęp przygotowań. Jego zdaniem, znajdują się one na finiszu. Pozytywnie wypowiedział się też o aktualnej formie naszych kadrowiczów

Skocznię im. Adama Małysza czeka teraz szereg wizyt z związku z wydaniem zgody na organizację imprezy masowej. Obiekt wizytowała już policja, a na dniach pojawi się straż pożarna. - Zrobimy wszystko, by finalnie otrzymać pozwolenie - zadeklarował Wąsowicz.

Prezes Śląsko - Beskidzkiego Związku Narciarskiego podkreślił, że skocznia jest dobrze przygotowana i jedynym problemem w przeprowadzeniu zawodów mogą być warunki wietrzne. Z powodu silnych porywów wiatru odwołany został wczorajszy trening kadry A. Nie można też zapomnieć o tym, że to właśnie złe warunki storpedowały rywalizację drugiego dnia tegorocznego Pucharu Świata na tej skoczni. Wąsowicz jest jednak optymistą i wierzy, że konkurs uda się bezpiecznie przeprowadzić - W tym roku na wszystkich skoczniach jest wietrznie. Wierzę jednak, że podczas zawodów będą dobre warunki

Aktualnie na skoczni montowane są kontenery dla zawodników. Czynione jest to z wyprzedzeniem, ponieważ zainteresowanie zawodami jest naprawdę spore. Do tej pory zgłoszone zostało aż 15 ekip. - Nie mamy jeszcze składów osobowych, ale z tego co wiem mają przyjechać wszyscy najlepsi. Słoweńcy na pewno pojawią się w pierwszym składzie - zadeklarował.

Wiceprezes PZN obserwował Kadrę Narodową podczas zakończonego wczoraj zgrupowania w Wiśle i uważa, że zawodnicy są w naprawdę dobrej dyspozycji. - Cieszy mnie dyspozycja Kamila Stocha. To jest znowu uśmiechnięty zawodnik, świetnie przygotowany i myślę, że będzie walczył o czołowe lokaty. Nawet tutaj, przy trudnych warunkach, skakał bardzo daleko i dobrze technicznie. Podobnie Maciej Kot, Dawid Kubacki. Oni już wrócili i widać na ich twarzach zadowolenie i chęci do skakania - ocenił.

Źródło: informacja własna