fot.: olympics.nbcsports.com?php>
Ole Einar Bjørndalen w szwedzkim Östersund rozpocznie swój 25. sezon w Pucharze Świata. Norweg opowiedział o swoich przewidywaniach i obawach, odnośnie pucharowych zmagań, w rozmowie ze stacją NRK.
?php>Ole Einar Bjørndalen w rozmowie z NRK przyznał, że jego przygotowania nie różniły się zbytnio od tych, które były jego rutyną treningową przez ostatnie lata. Jedyną zmianą był brak treningów wysokościowych, które były stałym punktem w planie norweskiego weterana. - Nie trenowałem na wysokości. Jest to różnica w porównaniu do poprzednich sezonów. Nie robiłem tego ze względu na swoją sytuację rodzinną. To nie byłoby rozsądne, aby wyjeżdżać w góry w takim momencie - mówił 42-latek, nawiązując do narodzin swojej córki.
?php>Bjørndalen w ubiegłym sezonie doskonale zainaugurował zmagania w Pucharze Świata i wygrał bieg indywidualny na 20 kilometrów w szwedzkim Östersund. Teraz doświadczony biathlonista jest pełen obaw. - Jestem podekscytowany, bo nie wiem jak wpłynie na mnie brak treningów wysokościowych. Myślę, że moja forma będzie stabilna, ale trudniej będzie się dostać na szczyt, jeśli nie trenujesz w górach - mówi Norweg. - Wydaje mi się jednak, że jestem w dobrej formie, bo bardzo dobrze przepracowałem okres przygotowawczy latem. Już nie mogę się doczekać pierwszych zawodów - dodaje.
?php>42-letni biathlonista opowiedział także w rozmowie z NRK o zmianach, które przyniosły w jego życiu narodziny córki (1 października Daria Domraczewa urodziła córkę Xenię - przyp. red.). - Niektóre moje treningi mogą się różnić, ale najważniejsze, aby być po prostu cierpliwym - zakończył Bjørndalen.
?php>Źródło: NRK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz