Ogromne wzruszenie Dawida Kubackiego. Ten dzień przejdzie do historii

screen - Eurosport
Szósty dzień stycznia 2023 roku na stałe zapisze się w pamięci Dawida Kubackiego nie tylko ze względów czysto sportowych. Tego dnia urodziła mu się druga córka – Maja. Polak był trzeci w Bischofshofen, a w całym Turnieju Czterech Skoczni zajął drugą lokatę. Jak sam przyznał w rozmowie z Kacprem Merkiem z Eurosportu, skoki w takim dniu zeszły jednak na nieco dalszy plan.

Piękne słowa o żonie
Przed rozpoczęciem finałowej rywalizacji w Bischofshofen opinię publiczną obiegła informacja o przyjściu na świat drugiej córki Dawida Kubackiego – Mai. Pisaliśmy o tym tutaj >>
Podobnie jak dwa lata temu, Nowotarżanin ponownie musiał przystąpić do zawodów w obliczu ważnej życiowej chwili. Jak sam przyznał, skupienie się na skokach w takiej sytuacji było wyjątkowo trudne. – Emocji było co nie miara. Doskierowały mi one również podczas konkursu. No cóż, czasami są rzeczy ważniejsze od skakania – zaznaczył.
Jak lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przyjął wiadomość o narodzinach córki? – Byłem dobrej myśli. Wiedziałem, że wszystko będzie w porządku i tak się skończyło. Żona była bardzo dzielna. Szczególne słowa uznania jej się należą choćby dlatego, że pozwoliła mi tu (na Turnieju Czterech Skoczni) skakać. Największe oczywiście za ten cały trud, który przecierpiała aż do dnia dzisiejszego i ten cały, który jeszcze przed nami – powiedział.
Ciężko się było skupić
Dawid Kubacki w Bischofshofen zajął trzecią lokatę po skokach na odległości 135,5 m oraz 140 m. To ósme podium z rzędu oraz trzydzieste trzecie w karierze dla podopiecznego Thomasa Thurnbichlera. W klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech skoczni zajął z kolei drugie miejsce, przegrywając jedynie z Halvorem Egnerem Granerudem. Wcześniej zdobył Złotego Orła w sezonie 2019/20, a rok później zajął trzecią pozycję.
– Emocji było pod korek. Brakowało mi umiejętności, żeby odpowiednio się skoncentrować. Wiem, że skoki nie były idealne. Ten w drugiej serii był lepszy i fajniejszy. Myślę jednak, że w takim dniu jak dziś skoki schodzą jednak na drugi plan. Mimo to poradziłem sobie bardzo dobrze. Jest kolejne podium i to cieszy – ocenił swój występ.
– Ja mam złotego aniołka, żona trzyma go w rękach. To mi dzisiaj wystarczy. Złotego orła też mam z poprzednich lat, więc to, co się dzisiaj stało jest lepsze – dodał Kubacki.
źródło: Eurosport.tvn24.pl
- Poznaliśmy wstępne kalendarze PŚ oraz LGP. Polski turniej na liście - 15 kwietnia 2023
- Horngacher ma powody do zmartwień. Austriacy odebrali mu ważnego asystenta - 13 kwietnia 2023
- Ruszyła sprzedaż biletów na Igrzyska Europejskie 2023. Gratka dla fanów skoków - 12 kwietnia 2023