Odważna deklaracja Mikaeli Shiffrin. Chce pobić legendarny wynik
Mikaela Shiffrin mimo ciągle młodego wieku to jedna z najlepszych narciarek alpejek w historii dyscypliny. Ma za sobą już wiele osiągnięć, ale nie spoczywa na laurach. Na przyszłorocznych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie ma zamiar powalczyć o złoto w każdej konkurencji.
Image by Rolandhino1 is licensed under CC BY-SA 4.0
Amerykanka zwołała specjalną konferencję prasową, na której przedstawiła swoje cele, na nadchodzący sezon. – Już teraz marzę o rywalizacji w każdej konkurencji w Chinach – powiedziała dziennikarzom. Shiffrin – choć dziś raczej stawia się na wąską specjalizację – w swej karierze wygrywała w każdej z sześciu alpejskich konkurencji w Pucharze Świata. Oczywiście jej domeną pozostaje slalom, ale jeśli trafi z formą jest w stanie wygrać z rywalkami także na gruncie szybkościowym.
Teoretycznie więc Mikaela może zawalczyć o pobicie rekordu Chorwatki Janicy Kostelic i Norwega Kjetila Andre Aamodta w liczbie złotych medali olimpijskich w narciarstwie alpejskim (obaj po 4). 26-latka ma na razie dwa w kolekcji – wygrała slalom w Soczi i gigant w Pjongczangu. Jeśli dołoży do tego przynajmniej trzy złota w Pekinie – przejdzie do historii.
Nie może się doczekać
Oczywiście łatwo nie będzie. Shiffrin jest świadoma jak ekstremalnych przygotowań wymaga realizacja tak ambitnego planu. Podobnie jak trudny do osiągnięcia i ambitny jest jej drugi główny cel na przyszły sezon. Mikaela po dwóch latach przerwy pragnie znowu zdobyć Kryształową Kulę i zapowiada, iż da z siebie wszystko, by stanąć na podium w każdej konkurencji.
Znając Amerykankę nie są to tylko czcze słowa. Ją naprawdę na to stać. Sezon ten dla niej jest też ważny z tego względu, iż po przerwie spowodowanej COVID-19 rywalizacja wraca do USA. Shiffrin nie może doczekać się rywalizacji w Killington. – To po prostu nieopisana atmosfera, starty u siebie w domu. Bardzo mi tego brakowało w zeszłym roku – powiedziała mediom Mikaela.
źródło: krone.at