Zamknij

Oberstdorf nie jest wystarczającym lekarstwem... [felieton]

12:13, 21.06.2016 Mateusz Król
Skomentuj

kamil-stoch-planicaMiędzynarodowa Federacja Narciarska zdecydowanie ma potencjał, chociaż w nie w tym sensie, jaki zdaje się, mieć powinna. Nie jest bowiem trudno spostrzec, że decyzje w sprawie organizacji mistrzostw świata, są potencjalnie nieprzemyślane. 

Pamiętam jak Zakopane przegrywało cztery razy z rzędu walkę o organizację mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. I wiem, co może czuć nie jeden z mieszkańców Słowenii. Jest mi zwyczajnie przykro, kiedy myślę, jak bardzo Planica pozostaje niedoceniona. W przypadku Zakopanego mogliśmy mieć wiele wątpliwości, czy infrastruktura jest wystarczająca. Fantastyczni kibice to jednak nie wszystko. Słoweński kandydat to zgoła inna sytuacja. Właściwie co roku się rozwijają i wciąż nie poddają. Kompleks skoczni budzi podziw wielu fanów skoków narciarskich. Widok zapiera dech w piersiach. Mimo tak wielkiego rozwoju, przegrali dwa lata temu. Tym razem także, mimo że zorganizowali nawet Puchar Świata w biegach narciarskich. I właśnie ta różnica między Planicą a Zakopanem jest małym dowodem na to, że nigdy nie wiadomo, co decyduje o prawie organizacji mistrzostw.

Ludzie zasiadający w Radzie FIS, mam wrażenie, rzadko ruszają głową. Obsadzanie wciąż tych samych miast, może okazać się zabójstwem dla narciarstwa klasycznego. Zwróćmy bowiem uwagę, że organizacja czempionatu zawsze jest impulsem dla regionu. Planica naprawdę się stara i jeśli wciąż będzie pozostawała niedoceniana, to może skończyć jak Zakopane. Wyobraźmy sobie, że mistrzostwa odbyłyby się dwa lata temu w stolicy polskich Tatr. Nie mielibyśmy żadnych problemów z Wielką Krokwią ani też z kompleksem skoczni mniejszych. Justyna Kowalczyk pewnie miałaby gdzie śmiało trenować i nikt z nas nie martwiłby się o przyszłość narciarstwa w Polsce. Oberstdorf ostatni raz organizował czempionat w 2005 roku. Planica... nigdy. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że Słoweńcy nie poddadzą się i po raz kolejny przystąpią do walki. Pozostają jeszcze mistrzostwa świata w lotach 2020. To jednak "tylko" skoki. Narciarstwo klasyczne to jeszcze dwie dyscypliny, które w ostatnich lata cierpią na chorobę "braku popularności". Oberstdorf nie jest wystarczającym lekarstwem...

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%