Oberhof 2023. Wielka wpadka Francuza. Pomylił trasę i prawie stracił medal

Screen - L'Equipe
Reprezentacja Norwegii, mimo fatalnego początku, wywiązała się z roli faworyta i wygrała otwierającą zmagania podczas biathlonowych mistrzostw świata w Oberhofie rywalizację sztafet mieszanych 4×6 kilometrów. Srebro wywalczyli świetnie dysponowani Włosi, a brąz Francuzi, którzy mogli nawet stracić medal ze względu na pomyłkę biegnącego na ostatniej zmianie Quentina Fillona Mailleta. Polacy zostali zdublowani i nie ukończyli biegu.

Sztafeta mieszana na otwarcie
Za nami pierwsza konkurencja biathlonowych mistrzostw świata, które odbywają się w niemieckim Oberhofie. W sztafecie mieszanej 4×6 kilometrów, mimo kilku problemów po drodze, triumfowali faworyci – Norwegowie. Zawodnicy z Kraju Fiordów, startujący w składzie Ingrid Landmark Tandrevold, Marte Olsbu Roeiseland, Sturla Holm Laegreid i Johannes Thingnes Boe, od początku środowej rywalizacji musieli odrabiać straty. Podczas drugiej wizyty na strzelnicy rundę karną pokonywała bowiem Ingrid Landmark Tandrevold, która do strefy zmian dobiegła ze stratą niemal minuty do prowadzącej wówczas Francji.
Skuteczna pogoń Norwegów
Startująca jako druga Marte Olsbu Roeiseland dobierała dwa pociski i przyprowadziła swoją sztafetę na piątej pozycji ze stratą pięćdziesięciu sekund do liderek. Kapitalną pracę na trzeciej zmianie wykonał natomiast Sturla Holm Laegreid, który strzelał na czysto i miał zdecydowanie najlepszy czas swojej zmiany, dzięki czemu odrobił całą stratę i wyprowadził Norwegów na prowadzenie. Zadaniem kończącego zmagania Johannesa Thingnesa Boe było zatem utrzymanie pierwszego miejsca.
Norweg podczas pierwszej wizyty na strzelnicy przeżył chwile grozy, gdyż był bardzo blisko rundy karnej. Ostatecznie Boe zamknął piątą tarczę ósmym pociskiem, ale na trasę wybiegł ze stratą kilku sekund do liderujących Włochów. Na ostatnie strzelanie reprezentant Norwegii i biathlonista z Italii Tommaso Giacomel wbiegli już jednocześnie i tam rozstrzygnęli kwestię zwycięstwa. Obaj zawodnicy spudłowali po razie, ale zdecydowanie lepiej dysponowany biegowo Johannes Thingnes Boe nie pozostawił na trzeciej pętli złudzeń kto sięgnie po złote medale.
Norwegia po raz czwarty
Ostatecznie lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata minął linię mety z bezpieczną przewagą jedenastu sekund i zapewnił Norwegii czwarty z rzędu tytuł mistrzów świata w sztafecie mieszanej. Biathloniści z Kraju Fiordów są niepokonani od czempionatu w Östersund. Na drugiej pozycji finiszowali Włosi (+11,6 sek), którzy biegli w składzie: Lisa Vittozzi, Dorothea Wierer, Didier Bionaz i Tommaso Giacomel.
Podium uzupełnili Francuzi (Julia Simon, Anais Chevalier-Bouchet, Emilien Jacquelin, Quentin Fillon Maillet), którzy mogli stracić medal przez pomyłkę kończącego zmagania dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Pekinu. Fillon Maillet pomylił bowiem trasę i pobiegł na kolejną rundę zamiast na linię mety. Reprezentant Trójkolorowych w porę się zorientował i zdołał przyprowadzić Francję na pozycji medalowej ze stratą +55,9 sek. Tuż za podium finiszowali Austriacy (+59,2 sek), a piąte miejsce zajęli Czesi (+1:09,4 min).
Na szóstej lokacie uplasowali się gospodarze Niemcy, którzy jeszcze na półmetku za sprawą dobrego występu Denise Herrmann-Wick byli na pozycji medalowej. Jeszcze gorzej poszło biegnącym cały czas w czołówce Szwedom, którzy aż do ostatniej zmiany liczyli się w walce o podium. Trzy karne rundy Sebastiana Samuelssona pogrążyły jednak biathlonistów z kraju Trzech Koron, którzy spadli ostatecznie na dziewiąte miejsce (+2:33,8 min).
Polacy zdublowani
Reprezentacja Polski, która po świetnym występie podczas niedawnych zawodów Pucharu Świata w Pokljuce rozbudziła nieco apetyty na co najmniej przyzwoity występ, nie zaliczy premierowej konkurencji mistrzostw świata do udanych. Biało-Czerwoni już po pierwszej zmianie plasowali się na odległej 19. pozycji ze stratą niemal dwóch minut do liderów. Na półmetku sytuacja naszej sztafety nie uległa poprawie i Polska wciąż była dziewiętnasta ze sporą stratą. Zawody dla Polaków zakończyły się po trzeciej zmianie, bowiem zdublowany został Andrzej Nędza-Kubiniec. Ostatecznie nasza drużyna została sklasyfikowana na 22. pozycji wyprzedzając Mołdawię, Chiny, Łotwę i Kazachstan.
Źródło: informacja własna
- Fińska biathlonistka leżała jak martwa. Niedźwiedź ruszył w jej kierunku - 1 czerwca 2023
- Biegowy raport. Rosjanie wykluczeni z konferencji FIS, ambitne plany Szwedki i nowy projekt Kalli - 3 maja 2023
- Norweżka najsłabszą zwyciężczynią PŚ w historii? Te statystyki się nie mylą. “Wiele czynników” - 25 kwietnia 2023