Powroty nie zawsze należą do łatwych. Przekonała się o tym Heidi Weng, która ma za sobą jeden z najgorszych okresów w karierze. W rozmowie z norweskimi mediami 31-latka zdecydowała się opowiedzieć o trudnych momentach i o przeciwnościach losu, z którymi musiała się ostatnio mierzyć. Biegaczka wspomniała też o obiedzie u króla, który nie skończył się dla niej najlepiej.
?php>?php>
?php>
fot. M. Rudzińska?php>
Pechowa jak Heidi?php>
Heidi Weng ma za sobą bardzo trudne miesiące, które mocno wpłynęły na jej stan psychiczny i fizyczny. Wszystko zaczęło się tuż przed igrzyskami, gdy Norweżka otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa i z tego powodu była zmuszona opuścić imprezę czterolecia, która odbywała się w Pekinie. Po powrocie do zdrowia i do rywalizacji Weng wystartowała w zawodach Pucharu Świata w Lahti, Oslo oraz Falun, ale jej forma była daleka od ideału. Jak się później okazało wydarzenia sprzed igrzysk były jedynie początkiem problemów utytułowanej biegaczki.
?php>Kilka tygodni później 31-latka doznała bowiem wstrząsu mózgu po uderzeniu głową w lód. Do wspomnianego zdarzenia doszło w marcu, ale skutki tego upadku Heidi odczuwa do dziś, o czym opowiedziała w szczerej rozmowie z norweską TV2. - Ciężko było mi na czymkolwiek się skupić. Najtrudniejsze było życie towarzyskie, na które wtedy nie miałam ochoty oraz prowadzenie samochodu. Te czynności powodowały u mnie okropne bóle głowy. Mogłam wtedy jedynie leżeć w łóżku, bo miałam wrażenie, że moja głowa eksploduje - tłumaczyła Weng cytowana przez TV2.
?php>?php>
Obiad z królem?php>
Reprezentantka Norwegii w trakcie wywiadu przyznała również, że wielkim wyzwaniem okazał się dla niej obiad z królem Haraldem V. Spotkanie z monarchą odbyło się w maju i - ze względu na ogólny stan Weng - miało dla Norweżki przykre konsekwencje.
?php>- To był niesamowicie trudny czas dla mojej psychiki. Po obiedzie w towarzystwie króla musiałam spędzić trzy dni w łóżku, bo ból głowy nie dawał mi żyć. Potem przegapiłam jeszcze ślub Ragnhild Hagi. Naprawdę wiele straciłam przez ostatnie miesiące - powiedziała biegaczka, która liczy na to, że wyczerpała już limit pecha. - Mam nadzieję, że karta wreszcie się odwróci - dodała Weng.
?php>Źródło: NRK.no / TV2.no
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz