Zamknij

Niewiarygodny wyczyn Piotra Żyły. Jest wśród największych legend. "To był mój dzień"

20:35, 25.02.2023 Łukasz Serba Aktualizacja: 22:14, 27.02.2023
Skomentuj

25 lutego 2023 roku niewątpliwie przejdzie do historii polskiego sportu. Tego dnia Piotr Żyła obronił tytuł mistrza świata na normalnej skoczni w Planicy. Wiślanin dołączył do gwiazd skoków narciarskich, którzy mogą pochwalić się podobnym osiągnięciem.

Screen: EuroSport

Szalony atak, który okazał się zabójczy dla rywali

Podopieczny Thomasa Thurnbichlera na półmetku rywalizacji zajmował dopiero trzynastą lokatę, po skoku na odległość 97,5 m. Niesamowita druga próba na 105 m, która okazała się nowym rekordem Srednjej Skakalnicy (HS 102), wywindowała go jednak na samo czoło stawki. Piotr Żyła tym samym obronił tytuł mistrza świata wywalczony przed dwoma laty w Oberstdorfie. 36 - latek jest czwartym skoczkiem w historii (po Adamie Małyszu - skocznia normalna , Martinie Schmittcie oraz Birgerze Ruudzie - skocznia duża), który dokonał tej sztuki. Sam zainteresowany przed kamerą Eurosportu nie mógł uwierzyć w to, co się stało.

- To był dziś mój dzień. Pierwszy skok nie był dobry. Pomyślałem sobie po nim: "Jezus Maria, nic z tego nie będzie". W sumie to nie był też zły, ale warunki nie pomogły. Wiało z tyłu i ciężko było z tego odlecieć - stwierdził Żyła.

- Nie wiem, czy to dziś do mnie dotrze, czy będę w stanie funkcjonować - dodał.

Piąty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata wcześniej okazał się najlepszy również w serii próbnej (101 m) i nie krył lekkiego zawodu z braku stuprocentowej skuteczności w sobotnich startach na normalnej skoczni w Planicy.

- Liczyłem, że wygram dziś wszystkie trzy serie. Wygrałem serię próbną, ale później już troszkę popłynąłem (śmiech) - zrelacjonował.

Podobnie jak w Niemczech, wszystko zagrało perfekcyjnie

Świeżo upieczony obrońca tytułu powrócił również do wydarzeń z 2021 roku, z których doszukał się dużo analogii.

- Dużo energii mnie kosztowało zdobycie medalu w Oberstdorfie, a tutaj jeszcze więcej. Miałem swój plan od początku do końca. Zrobiłem wszystko właściwie identycznie tak jak tam: "Podejść na spokojnie, nie tracić energii". Zrobiłem to, udało się - krzyknął z radości.

Już w niedzielę reprezentantów Polski czeka konkurs drużyn mieszanych. W składzie nie zabraknie Piotra Żyły.

- Obawiam się, że jutro nie będę w stanie funkcjonować, ale czego się nie robi dla takich fajnych konkursów i chwil. Wielokrotnie znajdowałem się już w takiej sytuacji i wiem co robić - skwitował.

źródło: eurosport.tvn24.pl

(Łukasz Serba)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%