Smutne wieści przyszły do nas ze Szwajcarii. Bardzo zdolna, ale trapiona przez kontuzje szwajcarska slalomistka Charlotte Chable ogłosiła zakończenie kariery w wieku zaledwie dwudziestu siedmiu lat. Zawodniczka nie doszła do siebie po poważnej kontuzji kolana.?php>
?php>?php>
?php>
fot. Andrea Miola?php>
Chable nie najeździła się wiele w Pucharze Świata - ma na koncie raptem 35 startów. Często nie dojeżdżała do mety. Zadebiutowała w styczniu 2015 we Flachau i wypadła z trasy w pierwszym przejeździe. Mimo to dostała szansę startu na Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Alpejskim w Vail/Beaver Creek i zajęła w slalomie dobre, piętnaste miejsce. Niestety, był to jej jedyny start w karierze na wielkiej imprezie. Tuż po MŚ już w drugim swoim starcie w lutym 2015 w Mariborze w zawodach PŚ była na świetnej, jedenastej pozycji. Drugi raz zapunktowała w Aspen w listopadzie tego samego roku na najwyższej w karierze, dziewiątej pozycji.
?php>?php>
Niespełnione nadzieje?php>
W Santa Caterina w zawodach PŚ w styczniu 2016 Charlotte po pierwszym przejeździe była druga. W drugim jechała bardzo dobrze, ale tuż przed metą popełniła błąd, który sprawił, iż ostatecznie na mecie miała niemal 9 sekund straty - zajęła ostatecznie 27. miejsce. Później w St. Moritz w marcu była jeszcze w zwycięskiej drużynie podczas finałów PŚ, ale potem kontuzje i brak dobrych wyników zrobiły swoje. Ostatnie punkty zdobyła w parallelu w St. Moritz w grudniu 2019 roku (była co prawda 31., ale w tamtej formule po jednym punkcie zdobywały zawodniczki sklasyfikowane na miejscach 30-32), zaś ostatni raz pokazała się w Kranjskiej Gorze w lutym 2020. Potem przyszła kontuzja i - finalnie - zakończenie kariery. Warto dodać, iż Chable startowała też w gigantach w PŚ, ale nigdy nie zdobyła w nim punktu.
?php>?php>
Co dalej??php>
Chable tak tłumaczy swoją decyzję o zakończeniu kariery. - Nie czułam, że mogę dać z siebie już 100%. Chciałam wrócić po raz kolejny po kontuzji, bo miałam wciąż marzenia, ale czuję że moje ciało nie jest już gotowe, by dać z siebie tyle, ile trzeba i by podjąć ryzyko związane z narciarstwem alpejskim - smutno skonstatowała Szwajcarka. - Nie wiem co przyniesie przyszłość, ale wiem, że czekają mnie w niej piękne rzeczy. Będę kończyła studia licencjackie z komunikacji. Chciałabym mieć możliwość pozostania w świecie narciarstwa w taki, czy inny sposób. Uwielbiam pracować z mediami, uwielbiam wszystko, co związane z komunikacją i organizacją wydarzeń, więc mogę sobie wyobrazić, że robię coś w tym kierunku - tak o planach na przyszłość powiedziała szwajcarskim mediom Charlotte.
?php>źródłó: rts.ch?php>
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz