Zamknij

Natalia Maliszewska powróciła na tor! You`re #NAT alone

16:23, 06.02.2022 Marta Grzyb
Skomentuj

Dla wielu sportowców igrzyska olimpijskie są najpiękniejszym okresem w życiu. Niestety, nie jest tak w przypadku Natalii Maliszewskiej. Jedna z głównych faworytek do medalu w biegu na dystansie 500 metrów nie została dopuszczona do startu w swej koronnej konkurencji. Wszystko przez niekorzystne dla niej wyniki testów covidowych i ogromne zamieszanie w związku z zaistniałą sytuacją. Dziś Polka wreszcie powróciła do treningów!

Screen sport.tvp.pl

Dramat Polki

W ostatnich dniach Natalia Maliszewska przeszła prawdziwy dramat. Kiedy tydzień temu środowisko obiegła informacja o uzyskaniu przez nią pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa, wielu wierzyło, że zawodniczka startująca w short tracku po kilku dniach wyjdzie z izolacji i będzie mogła wystartować w swej koronnej konkurencji, jaką jest bieg na 500 metrów.

Kolejne dni przynosiły - na przemian - raz dobre, a raz złe informacje. Kiedy w piątkowy wieczór czasu środkowoeuropejskiego okazało się, że Polka jednak została wypuszczona z izolacji, wydawało się, że jej sobotni start jest już niezagrożony. Niestety, los okrutnie zakpił z Polki i ostatecznie nie została ona dopuszczona do udziału w zawodach.

Emocjonalny wpis

Po licznych wypowiedziach ekspertów oraz osób mających kontakt z Natalią Maliszewską, w niedzielny poranek w mediach społecznościowych pojawiła się pierwsza od początku całego covidowego zamieszania informacja od samej zainteresowanej.

Zawodniczka opisała, co działo się w ostatnich dniach, jak ciężki był i jest to dla niej czas. Przedstawiła także kulisy nocy z piątku na sobotę, kiedy to okazało się, że jednak została zwolniona z izolacji i może wystartować na swym koronnym dystansie. Niestety, krótko po tym nadzieja występu w biegu na 500 metrów szybko została jej odebrana. 26-latka nie ukrywa, że czuje się oszukana i boi się o siebie. Jak przyznała, nie wierzy już w igrzyska i testy covidowe. Cały wpis Natalii znajduje się poniżej.

Źródło: profil facebookowy Natalii Maliszewskiej

Powrót na lód

W niedzielę też Maliszewska po raz pierwszy od ponad tygodnia mogła powrócić do treningu na torze lodowym, o czym na swym profilu na Twitterze poinformował Aleksander Dzięciołowski.

https://twitter.com/AlekthePole/status/1490228017960042498?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1490228017960042498%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fsport.tvp.pl%2F58357116%2Fpekin-2022-natalia-maliszewska-na-pierwszym-treningu-po-izolacji

Jakiś czas później sama zainteresowana podzieliła się w mediach społecznościowych zdjęciem z toru opatrzonym optymistycznym podpisem: "Wróciłam", któremu towarzyszyła wesoła emotikonka.

Pierwszy wywiad

Również dziś białostocczanka udzieliła pierwszego od kilku dni wywiadu, w którym opowiedziała o całej sytuacji oraz emocjach, której wciąż jej towarzyszą i pewnie dalej będą towarzyszyć. - Trochę nie wierzę w to, co się dzieje. (...) Jakby cieszę się, że tu jestem, jakby jestem w treningu, ale nie wierzę w to, że może jeszcze się to wszystko udać. W nic nie wierzę. Nie wiem, czy mnie ktoś zaraz nie wróci i nie powiem mi: "Słuchaj, żartowaliśmy znowu" - opowiadała Maliszewska wspomnianemu już Aleksandrowi Dzięciołowskiemu.

Jednocześnie zdradziła, że wciąż nie jest pewna dalszych startów. Obawia się, że w każdej chwili może powrócić do izolacji. Psychicznie przeżywa wielki dramat i czuje rozgoryczenie. - Odwalili kawał dobrej roboty. Myślę, że idealnie im wyszło to, co się dzieje ze mną, to, co myślę, to, jak to wszystko wygląda. Pierwsze, co robię, gdy się budzę, choć noce są ciężkie, bo nie wiem, czy zaraz nie będę musiała wracać do tego Galaxy (hotelu, który się tak nazywał), to łapię za telefon z myślą, że dostanę zaraz jakąś wiadomość, że jestem znowu pozytywna albo że nie mogę wyjść na trening i nie mogę startować. Śmieszne to jest trochę, a straszne z drugiej strony, także nie życzę tego nikomu, nawet największemu wrogowi. Nigdy - dodała Polka.

Zdradziła również, w jakim aktualnie jest stanie oraz, czy ma jakiekolwiek objawy choroby. - Czuję się cały czas tak samo. Wszystko jest w porządku. Teraz po prostu jest mi bardzo ciężko - podsumowała zawodniczka Juvenii Białystok.

You`re #NAT alone!

Tymczasem Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego za pośrednictwem mediów społecznościowych zainicjował piękną akcję "You`re #NAT alone!", której celem jest pokazanie Natalii, jak wiele osób ją wspiera. Związek zachęca do udostępniania, komentowania i polubienia wpisu, jaki umieścił na swym profilu na Facebooku.

Akcja ta nawiązuje do mającej wczoraj miejsce sytuacji. By okazać wsparcie Maliszewskiej, jej koleżanki z drużyny po swoich startach miały napisane na maseczkach "NAT", a obok narysowane było serce.

Źródło: informacja własna/sport.tvp.pl/facebook.com/twitter.com

(Marta Grzyb)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%