W sobotę na biegaczki czeka pierwsza z dwóch konkurencji drużynowych podczas zmagań w Zhangjiakou. Na liście startowej znajdują się składy osiemnastu sztafet. Tym razem reprezentacja Norwegii nie jest faworytem do złota. O przyzwoitą lokatę powalczą reprezentantki Polski.
?php>?php>
?php>
Screen Eurosport?php>
Po skiathlonie, sprincie i biegu na 10 kilometrów przyszedł czas na sztafetę 4x5 kilometrów. Na liście startowej konkurencji zaplanowanej na jutro na godz. 8:30 staną reprezentantki osiemnastu państw. Walka o medale może być szalenie interesująca. Cztery lata temu po złoto sięgnęły Norweżki. Wtedy Marit Bjoergen na ostatniej zmianie po pasjonującej batalii pokonała Stinę Nilsson. Szwecja zdobyła srebro, a brąz przedstawicielki Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.
?php>?php>
Norwegia poza podium??php>
Śmiało można powiedzieć, że Norweżkom trudno będzie obronić tytuł mistrzyń olimpijskich. W sobotę pobiegną one w składzie: Tiril Weng, Therese Johaug, Helene Marie Fossesholm, Ranghild Haga. Oprócz Therese, która wywalczyła już dwa złota w Chinach, żadna z wymienionych zawodniczek nie prezentowała dobrej dyspozycji. Świetna zmiana Johaug może po prostu nie wystarczyć do przykrycia słabszych biegów koleżanek z drużyny.
?php>Kto może przeszkodzić Norweżkom w drodze po złoto czy nawet sam medal? Bardzo mocno w Zhangjiakou wyglądają Finki. Co ciekawe wicemistrzyni olimpijska oraz brązowa medalistka z biegu na 10 km klasykiem - Kerttu Niskanen oraz Krista Parmakoski - pobiegną na odpowiednio trzecim i czwartym odcinku, a więc zmianach rozgrywanych techniką dowolną. Ich sztafetę otworzy Anne Kylloenen. Na 2 zmianie zaś stawi się Johanna Matintalo.
?php>?php>
Szwedki głodne rewanżu?php>
Z pewnością niepowodzenia w biegach dystansowych będą chciały odbić sobie Szwedki. Na pierwszy ogień pójdzie wicemistrzyni olimpijska w sprincie Maja Dahlqvist, a ostatni złota medalistka z tego biegu Jonna Sundling. Na zmianie klasykiem pobiegnie jeszcze Ebba Andersson, a łyżwą z rywalkami zmierzy się Frida Karlsson.
?php>Dużą uwagę należy zwrócić na silne Rosjanki. Julia Stupak, Natalia Niepriajewa, Tatiana Sorina, Weronika Stiepianowa - w takiej kolejności zaprezentują w olimpijskiej sztafecie. Stupak powinna mocno zaliczyć mocne otwarcie, a Niepriajewa nie przegrać zbyt dużo z Johaug. Na zmianach łyżwą zawodniczki rywalizujące pod neutralną flagą nie są bez szans.
?php>?php>
U Polek to, co najlepsze, na początek?php>
Kto jeszcze może pokusić się o dobry wynik? W dobrej dyspozycji do Chin przyleciały Niemki, które pobiegną w składzie: Katherine Sauerbrey, Katharina Hennig, Victoria Carl i Sofie Krehl. O wysoką lokatę powalczą też na pewno Amerykanki, choć ich skład na papierze nie prezentuje się imponująco. Obok biegnącej na klasyku Rosie Brennan i łyżwie Jessie Diggins wystąpią Hailey Swirbul oraz Novie McCabe.
?php>Reprezentacja Polski swój występ rozpocznie od najmocniejszego ogniwa. Na pierwszej zmianie pobiegnie bowiem Izabela Marcisz. Po niej w stylu klasycznym zobaczymy Monikę Skinder. Łyżwą pobiegną Weronika Kaleta i kończąca naszą sztafetę Karolina Kukuczka.
?php>Lista startowa
?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz