Zamknij

MŚ w Winterbergu: Zapowiedź saneczkarskich mistrzostw świata

21:30, 23.01.2019 Kamil Karczmarek Aktualizacja: 21:30, 23.01.2019
Skomentuj

fot. veltins-eisarena.de

W najbliższy weekend na torze w Winterbergu odbędą się mistrzostwa świata w saneczkarstwie. Będą to najważniejsze zawody w sezonie. Każdy chce dać z siebie wszystko.

W poprzednim sezonie nie rozegrano mistrzostw świata ze względu na igrzyska olimpijskie. Dwa lata temu wygrali Tatjana Huefner, Wolfgang Kindl i Toni Eggert/Sascha Benecken. W sprintach triumfowali Erin Hamlin, Wolfgang Kindl i Tobias Wendl/Tobias Arlt. Najlepszą drużyną na torze w Igls byli Niemcy. Teraz czas na 48. Mistrzostwa Świata w saneczkarstwie. W Winterbergu rozgrywano już mistrzostwa globu w 1989 i 1991 roku. Rywalizacja na torze w Nadrenii Północnej-Westfalii może przynieść wiele niespodzianek ze względu na zmienne warunki pogodowe. Tor w Winterbergu liczy 15 zakrętów. Charakterystyczny jest wiraż numer 7, czyli Veltins Kreisel, który ma 270 stopni. W końcowej fazie kluczowy jest Labirynt.

Niespodzianką będzie brak złotego medalu dla Niemek w jedynkach. Od 1995 roku tylko raz, za sprawą Erin Hamlin w 2009 roku, zawody nie zakończyły się triumfem saneczkarki z Niemiec. W tym czasie aż pięć tytułów zdobyła Tatjana Huefner, która ostatnio nie błyszczy formą. Liderką Pucharu Świata jest trzykrotna mistrzyni świata, Natalie Geisenberger. Obecny sezon jest przełomowy dla Julii Taubitz. Niemka dwukrotnie wygrała zawody Pucharu Świata i jest kandydatką do medalu. Zagrożenie dla Niemek, świetnie radzących sobie na torze w Winterbergu, oprócz pogody mogą stanowić zwyciężczyni zawodów w Siguldzie Tatjana Iwanowa oraz Amerykanki Summer Britcher i Emily Sweeney. Polskę reprezentować będą trzy zawodniczki. Będą to powracające po przerwie Natalia Wojtuściszyn i Ewa Kuls-Kusyk oraz debiutująca Klaudia Domaradzka, która będzie także zaliczana w klasyfikacji do lat 23.

Stawka w jedynkach mężczyzn w tym sezonie jest bardzo wyrównana. Świetnie rozpoczął Wolfgang Kindl. Jednak Austriak został zdyskwalifikowany w Lake Placid, a potem przestał wygrywać. Liderem jest Johannes Ludwig, który wygrał tylko raz w tym sezonie. W Siguldzie ostatnio najlepszy był Siemion Pawliczenko, ale możliwe, że wykorzystał tam znajomość toru. Właśnie na łotewskim torze został mistrzem świata cztery lata temu. Rosjanie stawiają także na aktualnego wicemistrza świata Romana Rjepiłowa. Groźni będą kuzyni Fischnaller - Dominik i Kevin. Pierwszy z nich dwa lata temu był trzeci na mistrzostwach. Kevin rok temu wygrał po raz pierwszy w karierze, właśnie w Winterbergu. Objawieniem sezonu jest Reinhard Egger, który triumfował w Konigssee. Nie sposób nie wspomnieć o Felixie Lochu. Słynny niemiecki zawodnik w karierze zdobył pięć złotych medali mistrzostw świata w jedynkach i raz w sprincie. Ostatnio jego ślizgi są bardzo dobre albo bardzo słabe. Na dobre wyniki liczą Maciej Kurowski i Mateusz Sochowicz. Młodszy z naszych zawodników powraca do rywalizacji po wypadku w Konigssee. 22-latek będzie także zaliczany do młodzieżowej klasyfikacji.

Dwa lata temu Toni Eggert/Sascha Benecken przerwali serię trzech triumfów na mistrzostwach świata Tobiasa Wendla/Tobiasa Arlta. Drugi z niemieckich duetów wygrał jednak sprint, w którym triumfował także w 2016 roku. Był to debiut sprinterskiej konkurencji na mistrzostwach globu. W Winterbergu właśnie dwójki Eggert/Benecken i Wendl/Arlt powinny powalczyć o złoty medal. Niespodziankę sprawić mogą Tobias Steu/Lorenz Koller. Austriacy wygrali dwukrotnie na inaugurację w Igls. Obecnie są na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej. O jak najwyższą pozycją powalczą Wojciech Chmielewski/Jakub Kowalewski. Miejsce w pierwszej dziesiątce jest w zasięgu Polaków. Tym razem nie będą już zaliczani do klasyfikacji do lat 23. W zawodach drużynowych głównymi faworytami do zwycięstwa są gospodarze. Kandydatami do medali są także: Austriacy, Rosjanie, Amerykanie, Łotysze czy Włosi. Polacy powalczą o miejsce w czołowej ósemce.

Program mistrzostw świata:

Piątek

09:00 kwalifikacje sprintu

13:40 sprint dwójek

14:35 sprint kobiet

15:30 sprint mężczyzn

Sobota

11:10 dwójki mężczyzn (12:40 drugi ślizg)

14:20 jedynki kobiet (16:10 drugi ślizg)

Niedziela

11:05 jedynki mężczyzn (13:15 drugi ślizg)

15:50 sztafeta

źródło: informacja własna/fil-luge.org

(Kamil Karczmarek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%