Anna Twardosz w sezonie 2020/21 jest najlepszą skoczkinią w kadrze Łukasza Kruczka. Jednak jak sama przyznaje skakanie w pandemicznym sezonie z wielu względów jest męczące. - Siada mi psychika - przyznaje zawodniczka z Lanckorony, tuż po zajęciu 27 miejsca w kwalifikacjach, poprzedzających konkurs indywidualny na skoczni dużej podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie.
?php>?php>
?php>
fot. Jyrki Hämäläinen?php>
W środowym konkursie mistrzostw świata w Oberstdorfie na dużej skoczni, będziemy mogli zobaczyć wszystkie cztery podopieczne Łukasza Kruczka. - Jest to duży plus, jednak jeśli chodzi o skoki, to pozostawiają one sporo do życzenia - przyznaje dwudziesta siódma zawodniczka wtorkowych kwalifikacji. - Ciężko jest dogonić, skaczące 20/30 metrów dalej najlepsze zawodniczki, ale jakoś dajemy radę - dodaje Anna Twardosz.
?php>Zawodniczka pochodząca z Lanckorony ten sezon może zaliczyć do udanych. - Jeśli o mnie chodzi, to jestem zadowolona z tego sezonu i myślę, że kolejne sezony będą jeszcze lepsze - stwierdza Polka. - Nie czuję się wygraną tego sezonu, jest jeszcze nad czym pracować - zauważa zawodniczka. Zapytana, czy jest zmęczona tym sezonem, odpowiada: - Tak można powiedzieć, siada mi pomału psychika, ale czas na odpoczynek będzie latem.
?php>Z Oberstdorfu dla Sportsinwinter.pl, Mateusz Król?php>
Partner relacji z MŚ w Oberstdorfie 2021:
?php>?php>Szczegółowy program MŚ w Oberstdorfie 2021 znajdziecie tutaj.?php>
Raport Specjalny - MŚ w Oberstdorfie 2021 - kliknij poniżej
?php>?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz