MŚ w Oberstdorfie 2021. Kto dołączy do panteonu sław? Rekordziści i rekordzistki MŚ

Każda dyscyplina sportu ma swoje legendy, o których nie zapomina się nawet wiele lat po ich przejściu na "emeryturę". Nie inaczej jest w biegach narciarskich, gdzie także znajdują się zawodnicy i zawodniczki, którzy zapisali się złotymi zgłoskami w historii mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Kto znajduje się w gronie rekordzistów?

Mistrzostwa świata bez wątpienia należą do tych imprez, na których każdy chce zaprezentować jak najlepszą formę. Zawodnicy ciężko trenują, aby w kulminacyjnym momencie sezonu pokonać wszystkich i cieszyć się ze zdobycia upragnionego złotego medalu. Nic więc dziwnego, że w niezwykle długiej historii mistrzostw świata - czempionat w Oberstdorfie będzie 42. edycją - znalazło się wiele sportowców, którzy dzięki swoim wynikom przeszli do panteonu sław.

Królowie i królowe polowania

Medal mistrzostw świata to cenne trofeum, którego wywalczenie jest dla zawodnika swoistą nagrodą za wieloletnie wyrzeczenia i poświęcenie dla sportu. Już jeden krążek czempionatu globu to spory sukces. Są jednak tacy, którzy w swojej kolekcji mają tyle medali, że mogliby nimi obdzielić kilkoro innych zawodników. Niekwestionowaną liderką zestawienia multimedalistek jest Marit Bjoergen, która przez wiele lat dominowała na światowych trasach biegowych. Norweżka już w pierwszej dekadzie XXI wieku stawała na podium mistrzostw świata, ale prawdziwe medalowe żniwa urządziła sobie w drugiej dekadzie, zdobywając w Oslo, Val di Fiemme, Falun i Lahti aż siedemnaście (!) z dwudziestu sześciu wywalczonych przez siebie krążków.

Druga w zestawieniu multimedalistek Jelena Wialbe ma w dorobku "tylko" siedemnaście medali. Trzecia w klasyfikacji wszech czasów - z szesnastoma medalami - jest Larisa Łazutina, a czwarta - z piętnastoma krążkami - Therese Johaug, która jako jedyna z wspomnianych zawodniczek jest jeszcze aktywną biegaczką i może dołożyć kolejne medale do swojej kolekcji.

W gronie mężczyzn największy dorobek medalowy zgromadził dotychczas legendarny Bjoern Dahelie (17 krążków), ale to jego młodszy kolega po fachu Petter Northug ma na swoim koncie najwięcej złotych medali (13). Trzeci w tej klasyfikacji jest Szwed Gunde Svan.

Wśród krajów w klasyfikacji wszech czasów na prowadzeniu znajdują się Norweżki, które zdobyły 95 medali (43-22-30) oraz Norwegowie z wynikiem 137 krążków (57-37-43).

Dominatorzy jednych mistrzostw

W historii mistrzostw świata trafiali się już zawodnicy, którzy całkowicie zdominowali daną imprezę. Idealnym przykładem jest Rosjanka Jelena Wialbe, która podczas czempionatu globu w Trondheim w 1997 roku wywalczyła komplet złotych medali. Gwiazda kadry Sbornej wygrała bieg na 5 kilometrów stylem klasycznym, bieg pościgowy, bieg na 15 kilometrów stylem dowolnym, a także maraton narciarski na 30 kilometrów klasykiem i wspólnie z koleżankami z kadry sztafetę 4x5 km. Później nikt już nie powtórzył tego wyczynu. Najbliżej była Marit Bjoergen, która w Oslo i w Val di Fiemme zdobyła cztery złote i jeden srebrny medal.

Wśród panów również nikt nie był w stanie zbliżyć się do wyniku Wialbe. Bjoern Dahelie te same mistrzostwa w Trondheim zakończył z dorobkiem trzech złotych, srebrnego i brązowego medalu, Petter Northug w Oslo wywalczył trzy złota i dwa srebra, a Siergiej Ustiugow cztery lata temu w Lahti zgarnął dwa złote i trzy srebrne krążki.

Najmłodsi i najstarsi w historii

Historia mistrzostw świata zna kilka przypadków, gdy debiutanci w świetnym stylu zdobywali medale. Jedną z takich zawodniczek była Pirjo Manninen (Muranen), która w 2001 roku podczas czempionatu globu w Lahti wywalczyła złoto w sprincie mając niespełna dwadzieścia lat. Finka do dziś pozostaje najmłodszą w historii mistrzynią świata w biegach narciarskich. Druga w tym zestawieniu jest Astrid Uhrenholdt Jacobsen, która tytuł mistrzyni świata w sprincie w Sapporo zdobyła mając 20 lat i 30 dni.

Najmłodszym w dotychczasowej historii zdobywcą złotego krążka na mistrzostwach świata był z kolei Johannes Hoesflot Klaebo, który triumfował w Seefeld mając 22 lata i cztery miesiące.

Na przeciwnym biegunie znajdują się ci, którzy wielkie sukcesy święcili będąc też na końcu swojej kariery. Najstarszą mistrzynią świata w historii jest Marit Bjoergen, która zdobywając w 2017 roku złoto w Lahti miała 36 lat, 11 miesięcy i 14 dni. Najbardziej długowiecznym mężczyzną jest kolei Estończyk Andrus Veerpalu, który w dniu triumfu na dystansie 15 kilometrów klasykiem w Libercu miał 38 lat i 12 dni.

Niepokonani od lat

Niektóre konkurencje rozgrywane podczas mistrzostw świata stały się specjalizacją pewnych państw. W przeszłości nie było mocnych na reprezentantki ZSRR czy Rosji, które potrafiły wygrać sześć sztafet (w latach 1991-2001) lub innych biegów z rzędu. W ostatnich latach jesteśmy świadkami podobnych wyczynów Norweżek, które w sprincie, skiathlonie i biegu na 30 kilometrów nie przegrały od... mistrzostw świata w Oslo. Biegaczki z Kraju Fiordów tak dobrą serię zawdzięczają Marit Bjoergen, Therese Johaug i Maiken Caspersen Falli.

Osiągnięcie Norweżek blednie jednak przy dominacji ich rodaków. Wikingowie w rywalizacji sztafet nie przegrali bowiem od... 2001 roku i czempionatu globu w Lahti, zdobywając dziesięć złotych krążków z rzędu. Wynik mógł być jeszcze bardziej imponujący - Norwegowie wygrali też w 1991, 1993, 1995 i 1997 roku - ale w Ramsau przegrali ze sztafetą gospodarzy. Nie zmienia to jednak faktu, że triumfowali oni aż w czternastu (!) z ostatnich piętnastu sztafet na mistrzostwach świata.

Czy w Oberstdorfie Norwegowie jeszcze bardziej wyśrubują ten wynik i wygrają jedenastą sztafetę z rzędu? A może ktoś inny zapisze się w historii? O tym przekonamy się w najbliższych dniach.

Partner relacji z MŚ w Oberstdorfie 2021:

Szczegółowy program MŚ w Oberstdorfie 2021 znajdziecie tutaj.

Raport Specjalny - MŚ w Oberstdorfie 2021 - kliknij poniżej

Źródło: informacja własna