Zamknij

MŚ w lotach - Vikersund 2022. Najlepsze polskie wyniki w historii. Jak latali Polacy?

16:00, 09.03.2022 Anna Felska
Skomentuj

Przez lata wśród kibiców utarła się teoria, że Polacy nie są lotnikami. Czy jest tak naprawdę? Ostatnie sezony pokazały, że biało-czerwoni potrafią latać naprawdę daleko, a przy okazji zdobywać medale mistrzostw świata w lotach. 

fot. Tomasz Markowski

Polskie przebłyski lotnego talentu 

Wielu kibicom tym, który kojarzy się polskimi sukcesami w lotach, jest Piotr Fijas. To właśnie on w 1979 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata w lotach narciarskich. Dokonał tego na słynnej Velikance w Planicy. Był również autorem najdłuższego skoku w historii, który nie został uznany za oficjalny rekord świata. Dwa lata wcześniej uzyskał bowiem na tej samej skoczni 194 m. Ale "lotnicze" tradycje, Polska miała długo przed Fijasem. Miano rekordzistów świata nosili zarówno Bronisław Czech, jak i Stanisław Marusarz.

Małysz nie był lotnikiem?

Mimo, że Adam Małysz nigdy nie zdobył ani indywidualnie, a tym bardziej drużynowo, medalu mistrzostw świata w lotach, nie można mówić, że nie radził sobie na skoczniach do lotów. Orzeł z Wisły w swoim dorobku ma bowiem wiele sukcesów również w lotach. W sezonie, w którym wybuchła małyszomania i jego świetna forma, czyli zimą 2000/2001 Małysz w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w lotach narciarskich zajął drugie miejsce. Ma też na swoim koncie zwycięstwa w poszczególnych konkursach - w Harrachovie, Bad Mitterndorf, czy Planicy. W 2003 roku wyrównał rekord świata w długości skoku narciarskiego (225 m) i aż osiem razy poprawiał nieoficjalny rekord Polski. Ostatni rekord ustanowił w 2011 roku na skoczni w Vikersund, gdzie uzyskał 230,5 m, co pozostało jego rekordem życiowym. Najbliżej medalu mistrzostw świata w lotach był jednak w 2010 roku w Planicy. Wówczas otarł się o podium, zajmując tak bardzo nielubiane czwarte miejsce.

Brakujący skalp Stocha 

Obok Piotra Fijasa, indywidualny medal mistrzostw świata w lotach zdobył oczywiście nie kto inny, jak Kamil Stoch. Skoczek z Zębu w 2018 roku na skoczni w Oberstdorfie przegrał jedynie z Danielem Andre Tande i został wicemistrzem świata. Był wówczas o włos od zdobycia ostatniego w jego kolekcji trofeum - złotego medalu mistrzostw świata w lotach. Z tej imprezy ma jednak jeszcze dwa brązowe medale zdobyte z drużyną w 2018 i 2020 roku. Całkiem dobrze radził sobie także w Pucharze Świata. Na skoczniach do lotów zwyciężał w pojedynczych konkursach pięciokrotnie. Dwukrotnie zajmował miejsce na podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w lotach - w sezonie 2016/2017 zajął trzecie miejsce, a w sezonie 2017/2018 drugie. Stoch również kilkukrotnie był autorem najdłuższego skoku Polaka w historii i jest nim obecnie. W 2017 roku w Planicy uzyskał 251,5 m, czym pobił ówczesny rekord skoczni. To wynik tylko o dwa metry gorszy niż rekord świata Stefana Krafta z Vikersund - 253,5 m.

Żyła kocha loty 

To, że Piotr Żyła lubi adrenalinę wiemy nie od dziś. Dlatego też tak uwielbia loty narciarskie, w których odnosił niemałe sukcesy. Piotrek był rekordzistą Polski, po tym gdy w 2012 roku podczas Mistrzostw Świata w lotach w Vikersund poleciał na 232,5 m i pobił wynik Adama Małysza. Trzykrotnie stawał na podium konkursów Pucharu Świata w lotach, w tym raz zwyciężył - było to na skoczni Kulm w 2020 roku. W 2019 roku ustanowił swój obecny rekord życiowy - w Planicy poszybował na 248 m.

Polacy nauczyli się latać? 

Odkąd kadrę Polski w 2016 roku kadrę Polski prowadził Stefan Horngacher, wielu naszych skoczków poprawiło swoje rekordy życiowe w długości lotu. Imponujące wyniki zaczęli osiągać choćby Maciej Kot, Dawid Kubacki, czy Stefan Hula, którzy nie uchodzili nigdy za specjalistów od lotów. Kot swój rekord ustanowił w Vikersund w 2017 roku, gdy uzyskał 244,5 m. Kubacki z kolei najdalej poleciał w Planicy - w 2018 roku na 236,5 m. Stefan Hula zdobył nawet medal mistrzostw wraz drużyną w 2018 roku. Jego rekord to 236 m, ustanowione w Planicy. Na skoczniach do lotów dobrze radzą sobie także młodsi członkowie naszej kadry - Jakub Wolny (rekord 237,5 m) i Andrzej Stękała (rekord 235 m). Potwierdzeniem tezy, że Polacy nauczyli się latać są dwa brązowe medale zdobyte przez nich w konkursach drużynowych w Oberstdorfie w 2018 roku (w składzie: Piotr Żyła, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch) i w Planicy w 2020 roku (w składzie: Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Kamil Stoch, Dawid Kubacki).

Czy Polacy odczarują ten sezon, podtrzymają dobrą passę z ostatnich dwóch edycji mistrzostw i w Vikersund zdobędą kolejny medal mistrzostw świata w lotach? Mistrzostwa zaczynają się już jutro.

źródło: informacja własna/wikipedia.pl 

(Anna Felska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%