Zamknij

MŚ w biathlonie - Pokljuka 2021. Niewiarygodny wyczyn Norwega. Rok po debiucie został mistrzem świata

19:53, 17.02.2021 Mateusz Wasiewski
Skomentuj

Sturla Laegreid na biathlonowych trasach pisze niesamowitą historię. 23-letni Norweg zadebiutował w Pucharze IBU 8 lutego 2020 roku. Dzisiaj w biegu indywidualnym na mistrzostwach świata w Pokljuce został złotym medalistą. Laegreid w rok dokonał czegoś, o czym wielu może tylko pomarzyć.

Fot. © Manzoni/IBU

Początki seniorskie Sturli

Laegreid w świecie seniorskim pokazał się 8 lutego 2020 roku. Miało to miejsce w Martell-Val Martello, gdzie odbywał się Puchar IBU. W sprincie norweski zawodnik zajął 17. miejsce z jedną karną rundą. Dzień później w biegu masowym było już jednak dużo lepiej. On te zawody przy dwóch karnych rundach wygrał. Jego potencjał po zmaganiach we Włoszech zauważano szybko. Sturla otrzymał bowiem szansę startu na mistrzostwach Europy w Raubiczach na przełomie lutego i marca. Wywalczył tam m.in. srebro w biegu pościgowym.

Jak się okazało, to był wstęp dla Sturli Laegreida do zawodów najwyższej rangi. Siegfried Mazet powołał go na Puchar Świata do Novego Mesta, a później Kontiolahti. Na cztery starty (w tym m.in. w masówce) czterokrotnie plasował się w czołowej piętnastce finałowych wyników. Te rezultaty zawdzięczał głównie dzięki wspaniałemu strzelaniu. W tym okresie oddał tylko jeden niecelny strzał. Zanotował więc ogółem skuteczność na poziomie 98%.

Ciocia i wujek zadowoleni

Do obecnej zimy 23-latek przygotowywał się z kadrą A. Trudno jednak było się spodziewać, że Norweg nagle zacznie wygrywać. A zaczął Puchar Świata właśnie od tego gigantycznego osiągnięcia. W biegu indywidualnym strzelił 20/20 i odniósł triumf. Tę sensację najlepiej oddał... karabin Sturli. Na nim właśnie widniał napis wskazujący, że sponsorami niespodzianki inauguracji sezonu 2020/2021 są jego ciocia i wujek. Laegreid nie kryje tego, że jest im po prostu bardzo wdzięczny za to, że w niego wierzyli i okazywali nieocenioną pomoc.

Z nieznanego zawodnika do wicelidera PŚ

Ta wiktoria w najstarszej biathlonowej konkurencji nie była wyjątkiem. Dwukrotny medalista mistrzostw globu juniorów w grudniu podczas zmagań w Hochfilzen odniósł kolejne dwa zwycięstwa - w sprincie, a następnie biegu na dochodzenie. W nowym roku się nie zatrzymał. Pierwszy weekend w Oberhofie zakończył z dwoma miejscami na podium (3. oraz 1. lokata). W drugim dopisał drugą lokatę do listy sukcesów. W czołowej trójce znalazł się także w Anteselvie w biegu na 20 kilometrów. Tym samym znacznie przybliżył się do wygrania klasyfikacji w tej konkurencji.

Świetne rezultaty sprawiły, że Sturla Holm Laegreid pojechał na mistrzostwa globu do Pokljuki jako wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wyprzedzał (i nadal wyprzedza) go tylko Johannes Boe. Co więcej - był czas, w którym po odjęciu najgorszych czterech wyników to młodszy z Norwegów sięgnąłby po Kryształową Kulę.

Mistrzowski progres

Rzecz jasna w Pokljuce bohater tworzący niebywałą historię zadebiutował na mistrzostwach świata. Lepiej ich zacząć nie mógł. Obok Johannesa Boe, Eckhoff i Olsbu Roiseland został złotym medalistą w sztafecie mieszanej. Indywidualnie w sprincie i biegu pościgowym wyglądało to nieco gorzej, przede wszystkim na trasie. W sprincie mimo bezbłędnego strzelania zajął siódme miejsce. W biegu pościgowym przy skuteczności 95 % podczas wszystkich pobytów na strzelnicy zdołał awansować o jedną lokatę. Laegreid czuł jednak zadowolenie po tym starcie. - Szósta lokata na mistrzostwach świata jest dla mnie czymś czymś szalonym, nawet jeśli to nie podium - napisał na swoim portalu społecznościowym.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Sturla Holm Lægreid (@sturlal)

Te pozytywne emocje przełożyły się na coś wielkiego. Sturla Laegreid w czwartek został mistrzem świata w biegu indywidualnym. Norweg bardzo solidnie pobiegł, a co najważniejsze - strzelał bezbłędnie i najszybciej z całej stawki. W rok zdołał dotrzeć do mistrzowskiego poziomu. Na dodatek wygrał wyścig po małą Kryształową Kulę. Postawa 23-latka to z pewnością coś, co warto podziwiać.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Sturla Holm Lægreid (@sturlal)

Szczegółowy program MŚ w biathlonie można znaleźć tutaj.

Więcej o MŚ w Pokljuce znajdziecie klikając poniżej:

Źródło: informacja własna/IBU/Instagram

(Mateusz Wasiewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%