MŚ w Anterselvie: Johannes Boe wykorzystał ostatnią szansę. Norweg znokautował rywali

fot. youtube.com

Johannes Thingnes Boe zdeklasował rywali i wygrał bieg ze startu wspólnego na 15 km w biathlonowych mistrzostwach świata w Anterselvie. Dla Norwega była to ostatnia szansa na zdobycie złotego medalu w starcie indywidualnym. Drugi Quentin Fillon Maillet stracił do niego 42 sekundy.
Johannes Boe okazał się najlepszy w biegu ze startu wspólnego na 15 km w biathlonowych mistrzostwach świata w Anterselvie. Na podium stanęli także Francuzi – drugiego Quentina Fillona Mailleta wyprzedził o 42 s, a trzeciego Emiliena Jacquelina o 55 s. Kluczem do zwycięstwa było dzisiaj bezbłędne strzelanie. Johannes Boe wiedział, ze to jego ostatnia szansa, aby wywalczył złoty medal na tym czempionacie. Zachował zimną krew. Fillon Maillet pudłował aż trzy razy, a jego rodak Emilien Jacquelin dwa razy. Boe okazał się jedynym zawodnikiem, który ani razu nie pomylił się przy strzelaniu.
Niewiele brakowało, by medal wywalczył także drugi z braci Boe – Tarjei. W emocjonującej końcówce przegrał jednak bezpośrednią rywalizację z Jacquelinem o 0,6 s. Francuz może zatem powiedzieć, że dwukrotnie do końca walczył o medal z braćmi Boe i dwa razy okazał się na finiszu lepszy. Martin Fourcade trzy razy milił się na strzelnicy i zajął dopiero siódme miejsce.
Źródło: Informacja własna