Zamknij

Monika Hojnisz-Staręga po najlepszym wyniku w sezonie: "Strzeliłam Panu Bogu w okno"

11:01, 20.01.2020 Mateusz Król
Skomentuj

fot. M. Król

Siódme miejsce w niedzielnym biegu pościgowym było najlepszym wynikiem Moniki Hojnisz-Staręgi w tym sezonie. Polka przyznała jednak, że nie był to łatwy start. - Na trasie nie czułam się najlepiej, było mi ciężko, ale innym zawodniczkom chyba jeszcze ciężej - powiedziała. 

Monika Hojnisz-Staręga do biegu pościgowego ruszała z siedemnastym numerem. Przy pierwszej wizycie na strzelnicy zaliczyła pudło i mogło się wydawać, że nie będzie łatwo awansować. Nic bardziej mylnego, bowiem rywalki także miały problemy. - Pudło na pierwszym strzelaniu to był strzał zupełnie z innej parafii. Pierwsze cztery strzały poszły w środek, a ten ostatni zupełnie gdzie indziej. Jedną nogą byłam już na trasie i strzeliłam Panu Bogu w okno - skomentowała najlepsza z biało-czerwonych.

Na trasie panowały trudne warunki. Monika miała okazję spotkać się na niej z wybitnymi biegaczkami. - Na trasie nie czułam się najlepiej, było mi ciężko, ale innym zawodniczkom chyba jeszcze ciężej. Fajnie było się mierzyć z najlepszymi i spotkać się na trasie z takimi dobrymi biegaczkami jak Herrmann czy Makarainen. Wiadomo, że nie było to moje tempo, ale gdzie mogłam, tam starałam się ich trzymać. Wydaje mi się, że dobrze udało mi się ułożyć sobie ten bieg. Nawet jak ktoś mniej mijał to biegłam swoim tempem i sił starczyło do końca - komentowała Hojnisz-Staręga.

Dla naszej zawodniczki rywalizacja układała się pomyślnie. Przy okazji trzeciej wizyty pomyliła się jeszcze raz, ale to i tak nie przekreślało jej szans na dobry rezultat. - Przed ostatnim strzelaniem doskonale zdawałam sobie sprawę, że jeśli będę bezbłędna to mogę wybiec na wysokim miejscu. Do dobrego strzelania motywowało mnie to, że byłam już bardzo zmęczona i nie chciałam wydłużać sobie dystansu. Nie było to może najambitniejsze podejście, ale najważniejsze, że podziałało - przyznała Monika.

Teraz przed biathlonistami kilka dni przerwy. Panie do rywalizacji wrócą w piątek. W Pokljuce rozegrany zostanie wówczas bieg indywidualny. Właśnie tam w poprzednim sezonie Monika Hojnisz-Staręga zajęła drugie miejsce i to właśnie w tej konkurencji. W czwartek na trasie pojawią się panowie. A zmagania w Słowenii potrwają do niedzieli.

Źródło: Komunikat prasowy Polskiego Związku Biathlonu

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%