Młody czeski skoczek nagle zakończył karierę

fot. Jagoda Brzozowska/sportsinwinter.pl

Przez problemy z kręgosłupem czeski skoczek narciarski Tomas Vancura postanowił zakończyć nagle karierę. Próbował wrócić do treningów, ale zdrowie na to nie pozwoliło.

Tomas Vancura, zawodnik z klubu Dukla Liberec, miał przed sobą całą karierę, jednak w wieku dwudziestu trzech lat musiał przedwcześnie ją zakończyć. Nie dobrowolnie, ale ze względów zdrowotnych. Wypadający dysk z kręgosłupa nie pozwolił mu trenować i rywalizować w taki sposób, aby skoki sprawiały mu radość. Zawodnik przyznał, że z tym problemem zmagał się od początku swojej kariery. Takie dolegliwości pozwalały mu na trenowanie przez 2-3 miesiące, a następnie musiał przerywać przygotowania. Czechowi na pewno nie służyły upadki na skoczni. Groźnego doznał w lutym tego roku podczas konkursu lotów w Oberstdorfie.

Karierę zaczynał jako kombinator norweski. Szybko przekwalifikował się jednak na skoczka. Brał udział w mistrzostwach świata juniorów w Rasnovie, gdzie zajął siódme miejsce indywidualnie. Swoje pierwsze punkty Pucharu Świata zdobył w sezonie 2015/2016. Był dwudziesty ósmy w Sapporo. W klasyfikacji generalnej najwyżej sklasyfikowany został rok później. Zajął czterdziestą siódmą lokatę. Jego rekord życiowy to 225 metrów i został pobity w Planicy w 2017 roku.

Źródło: liberec.rozhlas.cz