Mistrzyni świata ze wstrząsem mózgu. Musi przerwać treningi

Maren Lundby doznała wstrząsu mózgu podczas meczu piłki nożnej, w którym reprezentowała piłkarską sekcję klubu Kolbu/KK. Jak mówi sama skoczkini, wciąż odczuwa skutki upadku i będzie musiała jeszcze poczekać na powrót do aktywności.

fot. M. Rudzińska

Podczas czwartkowego meczu Kolbu/KK z Raufoss w skład pierwszej z drużyn wchodziła Maren Lundby. Norweżka na co dzień reprezentuje klub także na skoczni. Pod koniec spotkania podczas jednego z pojedynków skoczkini upadła na murawę. Potem okazało się, że doznała lekkiego wstrząsu mózgu, a także zaniku pamięci. - Nie sądzę, że będzie to długoterminowy problem. Doszłam do siebie stosunkowo szybko i już czuję się lepiej - komentowała swój stan po upadku na łamach vg.no. - Dziś boli mnie głowa, ale to jedyna rzecz, która mnie niepokoi - kontynuowała Lundby.

Po całym wydarzeniu Norweżka skontaktowała się z lekarzem kadry narodowej. Wspólnie zadecydowali, że uraz nie jest na tyle poważny, żeby Lundby musiała udać się do szpitala. Mistrzyni olimpijska może jeszcze przez pewien czas odczuwać skutki upadku, jak chociażby wspomniany ból głowy. - Aby móc powrócić do aktywności, nie mogę mieć żadnych objawów przez dwa dni - mówiła o powrocie do treningów reprezentantka Norwegii.

Wcześniej Lundby doznała wstrząsu mózgu w 2009 roku na skutek upadku na skoczni narciarskiej. Niewiadomą pozostaje, czy skoczkini zdąży wrócić do treningów przed pierwszymi w tym sezonie zawodami Letniego Grand Prix pań. Te odbędą się w Wiśle od 16 do 18 lipca.

Źródło: vg.no