fot: M. Król?php>
Denise Herrmann jest jedną z tych zawodniczek, które w ostatnim czasie postanowiły zamienić biegi narciarskie na biathlon. Niemka doskonale odnalazła się w nowej rzeczywistości i od kilku sezonów z powodzeniem rywalizuje z najlepszymi na świecie jednak droga do sukcesów nie była prosta, o czym opowiedziała w wywiadzie dla szwedzkiego Expressen.?php>
?php>Cztery lata temu niemieckie środowisko biegów narciarskich przeżyło szok, gdy kilka tygodni po zakończeniu sezonu Denise Herrmann poinformowała, że zamienia biegi narciarskie na biathlon i zamierza startować z karabinem na plecach. Niemka dość szybko odnalazła się w nowej rzeczywistości i teraz jest jedną z czołowych postaci kobiecego biathlonu, a na swoim koncie ma już pięć medali mistrzostw świata - w tym złoto wywalczone w biegu pościgowym w Oestersund.
?php>31-latka w rozmowie ze szwedzkim Expressen opowiedziała o początkach swojej przygody z biathlonem i przyznała, że był to dla niej bardzo interesujący czas. - Dni mijały szybko. Jednak nawet w najtrudniejszych chwilach nigdy nie żałowałam swojego wyboru, ponieważ każdy dzień był zabawny i przynosił nowe wyzwania - rozpoczęła Niemka. - Sekret tkwił w ustalaniu małych codziennych celów, poprawianiu jednej rzeczy jednego dnia, innej następnego i tak dalej. Oczywiście po drodze pojawiają się niepowodzenia, ale zdawałam sobie sprawę, że co tydzień poprawiałam swoje umiejętności. Dla mnie to był bardzo trudny okres. Trzeba być silnym psychicznie - dodaje Herrmann.
?php>Mistrzyni świata w biegu pościgowym w trakcie rozmowy z dziennikarzami wypowiedziała się także na temat Stiny Nilsson, która kilka tygodniu temu - podobnie jak Herrmann po sezonie 2015/2016 - postanowiła zmienić dyscyplinę na biathlon. Niemka uważa, że początki nie będą dla Szwedki łatwe. - Musi sobie wyznaczyć realne cele. Nie sądzę, by mądre było na przykład myślenie o wygraniu Pucharu Świata już w pierwszym sezonie. Będzie musiała przygotować się na to, że na początku nie wszystko będzie jej wychodzić tak jakby sobie tego życzyła - tłumaczy Herrmann. - Ale myślę, że ona wie o tym wszystkim, bo jest mistrzynią olimpijską i wie, co będzie musiała zrobić, aby być lepszą z dnia na dzień. Jestem przekonana, że może być bardzo dobra - kończy Niemka.
?php>Źródło: Expressen
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz