W czwartek rozpoczęła się druga część mistrzostw Norwegii w biegach narciarskich. Rywalizację w Lygnie biegaczki i biegacze narciarscy zainaugurowali biegami łączonymi. Wśród pań dość niespodziewanie tryumfowała Kathrine Rolsted Harsem, u panów zaś wysoką dyspozycję potwierdził Martin Loewstroem Nyenget.
?php>?php>
?php>
Czas na drugą część krajowego czempionatu?php>
Norwescy biegacze i biegaczki narciarskie nie próżnują. Po rozgrywanej pod koniec marca w Harstad pierwszej części mistrzostw kraju nadszedł czas na dokończenie krajowego czempionatu. Tym razem panie i panowie przenieśli się na południe kraju (a dokładniej - do Lygny), by tam powalczyć o medale w rywalizacji skiathlonowej oraz indywidualnych biegach rozgrywanych techniką dowolną.
?php>?php>
Złoto nie dla mistrzyni olimpijskiej?php>
W czwartek jako pierwsze na starcie stanęły kobiety. Miały one do przebiegnięcia 15 kilometrów. Pierwszą połowę dystansu pokonywały techniką klasyczną, zaś drugą część - stylem dowolnym. Na około kilometr przed metą wydawało się, że nazwisko zwyciężczyni jest już znane. Znaczną przewagę nad konkurentkami miała bowiem... Magni Smedaas. Urodzona w 1995 roku zawodniczka nie doceniła jednak klasy rywalek. W końcowej fazie zmagań wyprzedziły ją Kathrine Rolsted Harsem i Ragnhild Haga, które uplasowały się odpowiednio na 1. i 2. miejscu.
?php>Dla 33-latki to pierwszy złoty medal krajowego czempionatu od ponad siedmiu lat. Jej wynik uznać należy za niemałą niespodziankę. Wyższość norweskiej weteranki musiała bowiem uznać dwukrotna mistrzyni olimpijska z Pjongczangu, wspomniana już Ragnhild Haga. Ostatecznie straciła ona do tryumfatorki zaledwie 0,3 sekundy. Niepocieszona Smedaas zajęła dopiero 3. pozycję (+3,7 sekundy). Na starcie nie stanęły między innymi Therese Johaug czy przedstawicielki rodu Weng.
?php>?php>?php>
Olimpijska forma!?php>
Oprócz pań w czwartek na trasach w Lygnie rywalizowali także mężczyźni. Mieli oni do pokonania dystans dwukrotnie dłuższy niż kobiety. Znakomitą (olimpijską wręcz!) formę potwierdził ten, dla którego zabrakło miejsca w norweskiej kadrze na tegoroczną zimową imprezę czterolecia. Martin Loewstroem Nyenget - bo o nim mowa - po raz kolejny w ostatnim czasie stanął na najwyższym stopniu podium w zawodach biegowych. Tym razem 30-latek nie miał sobie równych w biegu łączonym na dystansie 30 kilometrów. Przypomnijmy, że wcześniej tryumfował on także w: maratonie Reistadloppet (2 kwietnia), krajowych zawodach na dystansie 15 kilometrów (26 marca) czy zmaganiach pucharowych na 50 kilometrów w Oslo (6 marca).
?php>W czwartek wyznaczoną trasę pokonał on w czasie 1:13:06,4 godziny. Bezpośrednio za będącym w niesamowitej dyspozycji zawodnikiem uplasowali się Harald Oestberg Amundsen (+9,9 sekundy) i Haavard Moseby (+10 sekund). Lokaty tuż za nimi zajęli Ole Joergen Bruvoll i Sjur Roethe, którzy do ostatnich metrów walczyli o medale krajowego czempionatu.
?php>?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz