Marie Dorin Habert nie dała żadnych szans swoim rywalkom i zdobyła trzeci złoty medal na mistrzostwach świata w Oslo. Francuzka tym razem okazała się najlepsza w biegu masowym. Podium uzupełniły Laura Dahlmeier i Kaisa Makarainen. Polki uplasowały się na przełomie trzeciej dziesiątki.
?php>Tradycyjnie na zakończenie mistrzostw świata w biathlonie odbył się bieg ze startu wspólnego, w którym stratuje trzydzieści najlepszych zawodniczek. Faworytką rywalizacji była na pewno wiceliderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, która w stolicy Norwegii prezentuje wyborną formę.
?php>Pierwsze strzelanie nie przyniosło zbyt wielkich przetasowań w czołówce. Większość faworytek była bezbłędna i wybiegła na trasę z kilkunastosekundową przewagą nad zawodniczkami, które musiały się udać na dodatkowe 150 metrów biegu. Wśród tych biathlonistek były niestety Polki. Zarówno Krystyna Guzik, jak i Magdalena Gwizdoń pomyliły się po razie na strzelnicy i zajmowały miejsca pod koniec drugiej i trzeciej dziesiątki.
?php>Druga wizyta na stadionie nie przyniosła zmiany liderki. Dorin Habert strzelała szybko i celnie dzięki czemu wybiegła na trzecią rundę biegową z przewagą kilku sekund nad Dahlmeier. Na wysokim, trzecim miejscu pozostawała Jurłowa, która miała szansę na to, aby zdobyć pierwszy medal mistrzostw świata w Oslo dla Rosji. Tym razem bezbłędne były Polki. Krystyna Guzik po pięciu kilometrach plasowała się na 11. lokacie.
?php>Trzecia wizyta na strzelnicy ponownie była szczęśliwa dla reprezentantki Trójkolorowych. Marie Dorin Habert nie musiała forsować tempa, a dzięki temu nie miała problemów z umiejscowieniem kolejnych pocisków w tarczy. Na drugą pozycję przesunęła się Jurłowa, która także była bezbłędna, ale odstawała od Francuzki na trasie. Na rundę karną musiały się za to udać Dahlmeier i Makarainen, co wykorzystały Czeszki, przesuwając się na lokaty medalowe. Niestety pudło zaliczyła także Krystyna Guzik spadając na piętnaste miejsce. Gwizdoń była bezbłędna, ale nadal plasowała się za młodszą koleżanką z kadry.
?php>Ostatnie strzelanie było tylko potwierdzeniem dominacji wiceliderki Pucharu Świata. Marie Dorin Habert była bezbłędna i z przewagą ponad 20 sekund wyruszyła na ostatnią 2,5 kilometrową pętlę. Za plecami Francuzki rozegrała się pasjonująca walka o srebrny medal pomiędzy Laurą Dahlmeier, Kaisą Makarainen i Gabrielą Soukalovą. Ponownie pudłowały Guzik i Gwizdoń.
?php>Piątą rundę biegową Dorin Habert miała pod całkowitą kontrolą. Biathlonistka z Francji mogła w końcówce świętować zwycięstwo, bo jej przewaga była niezagrożona. Na finiszu pasjonujący bój o srebro stoczyły za to Dahlmeier i Makarainen. Zwycięsko wyszła z niego młoda-gniewna Niemka, która wyprzedziła doświadczoną Finkę o przysłowiowy "błysk narty". Całkowicie z sił opadła Soukalova. Czeszka zakończy mistrzostwa bez medalu.
?php>Krystyna Guzik była dziewiętnasta, a Magdalena Gwizdoń 23.
?php>?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz